Czas pokazać co powstało u mnie drutowego a trochę tego jest,bo życie moje ostatnio kreci się wokół włóczek dosłownie i w przenośni. O kręceniu innym razem a dziś pokazuje dziergadelka :) .Na pierwszy ogień moja pierwsza w życiu chusta z której jestem niezmiernie dumna
Dziecię moje wpadło w zazdrość ,wiec i dla niej poczyniłam chustę z resztek moheru. Na zdjęciu bez naciągania,bo od razu została porwana i na grzbiet nasadzona :)
Do kompletu dorobiłam jeszcze mitenki tym samym wzorek co jest wykończona chusta.
Żeby nie było,ze tylko baby się stroją a "ukochany synuś mamusi"(jego własne słowa), z gołym tyłkiem chodzi,skończyłam w końcu jego sweter w norweskim stylu.
Następnie nastał "sezon skarpetkowy". I tak po kolei są skarpetki Zuzi
Jakuba
i moje własne
Wypadałoby chyba coś chłopu poczynić ,żeby nie czul się poszkodowany. Zastanowię się ,bo ja nie lubię takich kolosów dziergać.
To by było na tyle w tematyce drutowej. Miłego dnia życzę i dziękuję ze o mnie pamiętacie pomimo długiej nieobecności w blogowym świecie.
Prześliczne chusty. Szczególne brawa za tę debiutancką. Jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńMasz uroczego synka i jaki dumny ze sweterka. Na zimę jak znalazł. To samo można powiedzieć o skarpetach. Rodzinka przygotowana do chłodów :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Sweterek pierwsza klasa... na topie :) Chusty i skarpetki tez swietne... Dla mnie same cudowności bo ja zdolności drutowych nie posiadam az tak wielkich :)
OdpowiedzUsuńBecause the admin of this web page is working, no doubt very quickly it will be famous,
OdpowiedzUsuńdue to its quality contents.
my blog - refinishing hardwood floors
Awesome things here. I am very satisfied to look your article.
OdpowiedzUsuńThanks so much and I'm looking forward to contact you. Will you kindly drop me a e-mail?
my weblog :: diaper rash home remedies
świetny ten norweski sweterek i skarpetki tez fajowe, zwłaszcza te z wzorkiem na ostanim foto :)
OdpowiedzUsuńzdolna baba z ciebie.
ej no pokaz tez swieczniki dziergane, czemu sie nie chwalisz?