Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

czwartek, 9 maja 2013

539.TOM SIE ZBIERALA

Ja nie wiem czemu,ale ostatnio jakaś taka rozleznieta jetem i zebrać się do kupy nie mogę. Ponad miesiąc się przybierałam do napisania wpisu i efekty widać jakie są...żadne. Nie wiem jaka jest tego przyczyna...może pogoda kapryśna...może brak nikotyny a może mój dol psychiczny,który mnie ostatnio nie opuszcza....bo "co się polepszy to się spiepszy"...nie będę narzekać,ale ostatnio jakiś kijowy okres mamy w życiu . To tak pokrótce. Nadal nie pale i już niedługo będą dwa miechy bez papieroska. Głodu nikotynowego nie mam ale psychicznie cierpię okropniscie.Papieros śni mi się po nocach,budzę się z myślą o nim a druga myśl to "ja nie pale". I tak zmagam się sama z sobą i z tym paskudnym nałogiem. Nie dam się. Robotkowo się u mnie dzieje jak zwykle:Trochę się tego nazbierało....Zacznę od haftów,bo owych mam najmniej a pora już "dzisiejsza"

Obecnie ciagle w trakcie jest moja dama z letniego spaceru i przedstawia sie ona tak:


Od w trakcie haftowania

Jeszcze sporo do końca ale nie spieszy mi się. W miedzy czasie haftuje sobie powolutku RR-y. Teraz mam już prawie skończony drugi obrazek z tej zabawy


Od w trakcie haftowania

Pierwszego,mojego własnego zapomniałam obfocic tak się śpieszyłam żeby go posłać dalej; Czysto poglądowo pokazuje zdjęcie pracy koleżanki z tej zabawy abyście wiedziały jak wygląda wiosna w tym RR.


Od moje prace xxx 2013

I to by było na tyle jeśli chodzi o hafty.Innych prac jest więcej,ale paradoksalnie przy haftowaniu najbardziej dokucza mi łapa....Dobrej nocy życzę i pomykam tez trochę pospać :)

8 komentarzy:

  1. Dama zapowiada się urzekająco ;-) Powodzenia w pracy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta Twoja dama na spacerze :) A z papierosami wiem przez co przechodzisz... I trzyma kciuki żeby Cie te sny opuściły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dama coraz piękniejsza!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta twoja dama jest przesliczna, wyglada jak obraz namalowany :)
    Nie moge doczekac sie konca
    Pozdrawiam
    Ps. Ja juz nie pale 2 lata :) i czasem jeszcze dzisiaj zapalilabym sobie ( szczegolnie do kanwy)
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  5. hafty pięknie sie prezentują :) zwłaszcza ta dama :) Agus wracaj do blogowania bo brakuje mi Twoich czestych postów :) i inspiracji :) buśka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dama wygląda bardzo zachęcająco. Już tak blisko do ukończenia.
    Pozdrawiam i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna ta kobitka.Uwielbiam takie obrazy

    OdpowiedzUsuń