Jak już doszłam z tym ogrodem do jako takiego ładu to se pomyślałam..."dałam rade pazurki w łapsku trzymać to może i igle dam rade?" O zdjęciu ustrojstwa z reki mowy nie było bo po ewolucjach ogrodowych czułam ze mam nadgarstek. Wyciągnęłam nieskończoną kawusie fagusi i raz kozie śmierć...PM tylko patrzył i znaczące kółeczko na czole kreślił ale ja udałam ze nie widzę. Co se będę nerwy psuć i po raz tysięczny tłumaczyć ze robotki to cale moje życie.Ja jestem ciekawa co by było jakby mu ktoś wędki zabrał...Trudno było,bo zostały same kontury a wręcz ich polowa,ale dałam rade. Jedenasta kawa ujrzała światło dzienne i prezentuje się tak
Od moje prace xxx 2012 |
Tak się podjaralam faktem,ze mogę haftować,ze z rozpędu zaczęłam tez ostatnia kawę na mojej własnej kanwie(haftowałyśmy w niepełnym składzie i tak było przewidziane, ze same haftujemy pierwsza i ostatnia kawusie). Dzis rano skończyłam ostatnie konturki i moja kanwa jest już gotowa do prania
Od moje prace xxx 2012 |
Od moje prace xxx 2012 |
Z tego miejsca po raz kolejny chciałam podziękować wszystkim uczestniczkom tego RR za fajna i sprawna zabawę oraz za trud włożony w haftowanie mojej szmatki.Kolejny RR zakończony sukcesem.
Jak wiec widzicie,haftuje choć łatwo nie jest.Cala trudność polega na tym,ze ja mam straszliwie małe dłonie. Normalnie to ustrojstwo powinno się kończyć gdzieś w połowie dłoni a u mnie kończy się tuz nad palcami. Jak mam zgięte palce to po prostu mnie uwiera. Dłużej niż pol godziny nie mogę haftować. Musze robić przerwy ale to już mniej ważne. Tylko teraz zamiast haftować taka drobinkę jeden wieczór,to schodzi mi się kilka dni...
Hafciory zgłaszam na twórcze wyzwania u Titani
I bym zapomniała,świnia jedna,przywitać dwie nowe obserwatorki. Witajcie dziewczyny i rozgościcie się w moich skromnych progach.
czułam że dasz radę :) tylko teraz jej (ręki) nie przeforsuj :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy to jednak dzielna jesteś niesłychanie! Hafcik wyszedł pięknie, a cała kanwa kawusiowa przepiękna.
OdpowiedzUsuńteż mi się podobają te kawki, z tym, że ja dopiero czwartą kawkę będę haftowała, w kawkowym SALu:)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te kawki - sama mam na nie ochotę.
OdpowiedzUsuńOdpowiadając na Twój wpis u mnie: tak sama robiłam te papierki w krokusy i jajeczka - to były serwetki.
Boskie hafty :D kolory cudne! Jako nałogowa kawiarka (znaczy się, fanka kawy), bym Ci podprowadziła co nieco z tych haftów ;-)
OdpowiedzUsuńJa też nabrałam ochoty na te kawusie.Moze kiedyś poproszę o wzór.Są śliczne!Widzę że masz tak jak ja.Chora ale haftować muszę bo to cały mój świat,po ogródku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak dałas rade wyszywac i pielić w tej iopasce , to naprawde możesz wszystko :))
OdpowiedzUsuńJa tam wiedzialam, ze dasz rade:)
OdpowiedzUsuńA my z moja mama tez mamy male dlonie i chudziutkie paluszki:P Ale to jest fajniejsze, niz miec wielkie lapska, jak faceci:P
co male to piekne ale czasem do dupy z tym;nigdy nie moge sobie kupic rekawiczek,bo wszystkie maja za dlugie paluchy;szyna choc rozmiar S troche za duza jednak a dzieciecej nie mogl mi dac bo znowu w obwodzie nadgarstka zbyt waska byla;teraz przez chorobsko troche mi stawy w palcach pogrubialy ale jak zamawialismy obraczki to pan zlotnik pytal czy to napewno na slub i powiedzial ze pierwszy raz w swojej karieze robi obraczek w rozmiarze 9(niby standar kobiecy to 12-14)
Usuńjednak wiara w Ciebie mnie nie zawiodla...wiedzialam,ze tak bedzie...wiedzialam ,ze dasz rade...a kawki sa przesliczne...
OdpowiedzUsuńKawusie są cudne.
OdpowiedzUsuńJa dopiero 7 haftuję i już z niecierpliwością czekam na zakończenie naszego RR.....
Świetny haft!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje :-) Brawo :-)
OdpowiedzUsuńczadowy hafcik, wyglada tak przekonująco, że prawie czuć aromat kawy
OdpowiedzUsuńtym razem turecką z cukrem poproszę! :P
a ja latte lub frappe :D.Bardzo ładny haft.
OdpowiedzUsuńFiu, fiu, fiu... Pięknie ci te hafty wyszły. niech łapka Ci zdrowieje szybko!
OdpowiedzUsuńśliczna! super się prezentuje, aż nie mogę się doczekać, jak na mojej kanwie będą wszystkie obrazki :)
OdpowiedzUsuńacha, acha... ja wiedziałam, że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft!
OdpowiedzUsuńKanwa wygląda imponująco, podziwiam że z chora łapką takie dzieło udało się ukończyć
OdpowiedzUsuń