Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

czwartek, 22 września 2011

308.MOTYLKOWY SAL (3)

W tym tygodniu obyło się bez większych przygód pruciowych.Mam już ponad polowe motyla i nawet kontury przybyły. Zdecydowałam się w końcu na kolor szary,bo innego kolory mi nie pasily. Dlaczego? Kreseczki są w rożnych miejscach i co za tym idzie wypadają przy rożnych kolorach. Według mnie kaszaniasto by wyglądało gdyby xxx były np różowe a kreseczka niebieska. Szary pasuje wszędzie. Teraz mnie jeszcze korci żeby koraliki dowalić. Siem zastanowię....Teraz sobie popatrzcie na motyla

Od w trakcie haftowania

Pod poprzednim wpisem padło kilka komentarzy odnośnie mojego czasu. Mam go obecnie sporo. Siedzę w domu na L4,dzieciaki od godziny 8.00 do 15.30 są w szkole. Ja wstaje i tak o 6 rano,wiec zanim dzieci pobudzę do szkoły to mam godzinkę dla siebie na haftowanie.Potem jeszcze kilka xxx jak one jedzą śniadanie. W ciągu dnia tez się czasu znajdzie na robotki,bo ileż można sprzątać i gotować? Sorry ale ja się na służąca nie pisałam i nadskakiwać całej rodzinie nie będę z racji tego ze jestem w domu.Prawie dorosła pannica może zmyć gary po obiedzie a PM wykapać maluchy i zapakować do wyrek.Trzeba być trochę egoista w życiu,bo jak same o siebie nie zadbamy,to nikt tego nie zrobi.

Ciągle nas niewiele do DYNIOWEGO SAL

26 komentarzy:

  1. Pięknie kolorowy ten motyl!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny motylek..:-)
    przyznaję rację Tobie, jeżeli chodzi o wykorzystywanie nas przez Rodzinkę...:-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ales podgonila motylka:)) Sliczny bedzie:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny ten motyl. A napisz proszę jaką muliną wyszywasz ?

    OdpowiedzUsuń
  5. święte słowa, ja też w domu w oczekiwaniu na przyjście na świat córki, więc też nadrabiam haftowanie. Motylek wspaniały, przepiękne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  6. fantastyczny ten motyl !!! napatrzeć się nie mogę cudny jest ....
    masz rację ja co prawda dzieci nie mam ale męa też gonię do sprzątania, gotowania i czego się tylko da ...

    OdpowiedzUsuń
  7. super ta Twoja mulinka. Motylek prezentuje się przez nią niesamowicie. Uwielbiam takie kolory tęczy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Motyl wielobarwny superasty! Dobrze, że masz takie zdrowe podejście do organizacji dla wszystkich pracy w domu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spodziewałam się, aż takich rozmiarów...piękny motylek, piękny. Kurcze...a ja czasem głupia, mam wyrzuty sumienia, że zamiast czas spędzić z synem, to siedzę i dziubię w tych moich nitkach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Haneczka -ja sie niedaje wykorzystywac swojej rodzinie dlatego mam czas dla siebie i na wlasne hobby
    aeljot-mulinke sama farbowalam
    anenia-ja tez gonie,bo w koncu ja sama nie brudze w tym domu wiec dlaczego niby mam po wszystkich sprzatac?
    Marina-musze miec zdrowe podejscie do rodziny i zycia ;inaczej przy czworce dzieci zacharowalabym sie na smierc i nie miala czasu na nic
    Pozostalyl dziwczynom dzikuje za zachwyty nad moim motylem
    mamuska73

    OdpowiedzUsuń
  11. Motylek prezentuje się super. Jaką muliną haftujesz?

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny, taki kolorowy. Jaka to mulina, bo wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje postawy! Tak trzymac!
    Motylek cudny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Motylek piękny i zgadzam się z tym co napisałaś w 200% ;o)

    OdpowiedzUsuń
  15. Motylek pięknieje z każda odsłoną! Gratuluję czterech pociech i rozsądnego podejścia do domowego podziału obowiązków!:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha ha ha no ja też się postawiłam, że służącą nie jestem i gary leżały a ja haftowałam, dzięki temu dorobiłam się najlepszego przyjaciela kobiety-ZMYWARKI;)Piękne kolory, motyl niesamowity!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Motyle piękny a co do twojego podejścia do życia zgadzam się w 100 a nawet 200%. Trochę egoizmu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło. Też gonię męża do pomagania w domu (choć on pracuje a ja nie), ale przecież nam też się coś od życia należy, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  18. Uroczy motyl. Czy taki plastikowy tamborek dobrze trzyma kanwę? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. motylka przybywa i jest taki cudownie kolorowy. a mi właśnie dzięki takiemu podejściu mąż obiecał na święta zmywarkę i jestem jupi :P (wpadł na to dopiero kiedy sam musiał zmywać po naszej 4, no cóż :p )

    OdpowiedzUsuń
  20. ja swojemu Pm powtarzam od lat"jak chcesz mieć służąca to ja najmij i zapłać a jak chcesz mieć zona to ja szanuj"Zmyware to ja mam od lat(teraz nawet taka super wypasiona ze nawet nie słychać jak działa)ale garów do niej nie wstawiam,bo raz ze miejsca w ciul zabierają a dwa to się jednak niszczą.Ja już się stawiać nie muszę ale strajkować mi się zdarza
    Piuma-trzyma to dosc dobrze srodek ale juz brzegi nie;nawetjak sie zluzuje to robisz lekki ruch klipsem do zewnatrz i juz znowu napiete na blache

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowna jest ta mulina. Piękna Ci wyszła.

    OdpowiedzUsuń