Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

środa, 7 września 2011

296.WIEC CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT...



Nikt nie chciał pomalować mojego szarego obecnie światu,wiec zrobiłam to sama.Skorzystałam z porad Cyber Julki i pofarbowałam sobie mulinke na bardzo żywe i wesołe kolorki.Oto efekty
Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Od rozne robotki

Jak na pierwszy raz nie jest źle, ale zrobiłam tez kilka błędów.Od razu pisze co ku przestrodze innych.Do utrwalania koloru użyłam elektrycznego garnka na parę;który posiada 3 "pięterka". Pierszy błąd był taki,ze chciałam sobie przyspieszyć robotę i załadowałam mulinę na dwa pietra.Efekt taki ze z górnego garnuszka zaczęła skapywać farbka i przebarwiła mulinę na dole(drugie zdjęcie).Po drugie używając takiego garnka nie wolno go przykrywać.Para się kondensuje na pokrywce i zaczyna skapywać wypłukując farbkę z muliny.Tez widać na zdjęciach ze miejscami kolorek jest jaśniejszy.
To tyle na razie u mnie,ale powoli zbieram się do robotek.

10 komentarzy:

  1. I tak wyszło ładnie i bardzo wesoło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wyglądają :) zaraz zajrze do cyberjulki , ale obawaiam sie , ża takiego garnka nie mam - ciekawa jestem co to za metoda farbowania niteczek ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemne efekty. Trzymaj się ciepło, a ja czekam na Twój powrót do robótek. Jak znam życie, to pewnie nas zaskoczysz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, sliczne kolorki, muszę się zabrac i tez se pomalować. Malowałaś tymi farbkami z motylkiem???

    OdpowiedzUsuń
  5. no! od kilku tygodnia miałam problem, żeby na twojego bloga wejść, ale wreszcie się udało i powiem, że zazdroszczę ci tej farbowanej mulinki. a wszystkie obrazki haftowane od ostatniej wizyty podziwiałam w czytniku googla (tam widziałam wszystko) i podziwiam!

    ślę pozdrowienia
    aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow super wyszła ta mulinka. Może i ja się kiedyś skuszę na takie farbowanie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale optymistyczne i letnie kolorki! Pewnie igiełka sama się rwie do haftowania?:) Ciekawa jestem co wyczarujesz z tych tęczowych mulinek? Nie chcę nic mówić, ale breloczkowy domek wyhaftowany tą mulinką byłby zjawiskowy!;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszły! Może i ja się skuszę?? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no to teraz Ty pomalujesz nam nasz mały hafciarski świat ! Ciekawe jak wykorzystasz te mulinki;)

    OdpowiedzUsuń