Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

wtorek, 14 grudnia 2010

80.URATOWANA BOMBKOWA ZAWIESZKA

Pamietacie jak rozpaczalam z powodu przypalonego hafciku.....Trwalo to troche ale uratowalam go...to znaczy odpralo sie juz jakis czas temu ale pietra mialam ponownie to prasowac.Nie powiem zebym szczegolenie zadowolona z efektu koncowego byla.Moglam zostawic wiekszy zapas kanwy po bokach zeby szef nie byl tak blisko haftu.Moglam zrobic tylko okragle bez wydziwiania bambkowego ksztalu-nie bylo by zmarszczen.Musztarda po obiedzie...ale nauczka na przyszlosc.
Teraz sobie popatrzcie jak nie umiejetnym szyciem spieprzyc piekny hafcik



i rzut od tylu



tak ku przestrodze pokazuje,zebyscie ze mnie zlego przykladu nie braly

W ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE

ameise80,Obsesja Kasiulka,Hania,Damar5- dzieki wielkie za pochwaly

ANA -naparstka nie bylo,bo ja nie umiem nic w naparstku robic a poza tym mam zbyt dlugie(wlasne) paznokcie zeby moc z niego skorzystac

skaleczka - odgapiaj sobie ile chcesz i co chcesz bo chyba nie ma wiekszej radosci niz swoja skromna praca zainspirowac kogos innego. Choinka w planach ...za to skarpeta przybiera w sile

5 komentarzy:

  1. no znów mnie powaliłaś...ja jeszcze nie zaczęłam,chyba na przyszłe Święta mi się uda dopiero...super wygląda,znów się czepiasz do swojej pracy...buziole.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, wcale nie wygląda tak tragicznie, mi się bardzo podoba, świetne masz pomysły :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już na blogu SAL-owym pisałam ale się powtórzę.
    najważniejsze, że udało Ci się uratować hafcik a wykończenie naprawdę nie jest takie fatalne... ale skoro nie możesz na nią patrzeć to chętnie ją przygarnę pod swój dach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bombka bardzo fajnie wykorzystana a tak narzekałas heh... karczoch i wieniec śliczne....szkoda że doba na tylko 24 godziny ech...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy jest opcja na otzrymanie schematu bombki? mam już choinkę z zeszłorocznego SAL'a i coś czuję, że by świetnie do siebie pasowały :)

    no i zakochałam się również w gałązce z bombkami od Koleżanek Węgerek...

    jakby coś ;) to mój mail to martan007(at)wp.pl

    pozdrawiam świątecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń