Pierwsza to moja proba karczochowa.Bardzo mi sie podoba ta technika juz od dawna ale nie mialam odwagi sprobowac.Teraz sie odwazylam i mam moj pierwszy tworek karczochowy.
Druga mega bombka jest dopiero w zaczatku roboty.Chce z niej zrobic podgladniety na targach stroik swiateczny.Na razie zostala obklejona materialem i pozostawiona do wyschniecia.
Ciekawe co z tego wyjdzie?
W ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE
Haniu -mi torba tez sie bardzo podoba i u nas tez takich nie ma.Mam inna z tej samej serii ale jest troche mniej praktyczna i takowa widzialam w pasmanterii w Polsce ale niestety duzo drozsza niz u nas
Baska-zakupki w Anglii robilam tu http://www.sewandso.co.uk/index.html
Fantastyczne bombki, a ta oklejona materiałem jest bosko piękna, ciekawa jestem jej dalszej dekoracji.
OdpowiedzUsuńJakoś bombki mnie nie wciągnęły, ale w zeszłym roku robiłam choinki karczochowe...
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na stroik, piękna jest ta wyklejona materiałem bombka :-)
Przykład z Ciebie staram się brać, ale Twoje tempo mnie przerasta ;-)
Jakie śliczne!!!! u mnie też ozdoby choinkowe w głowie, ale bombek karczochów jeszcze nigdy nie próbowałam
OdpowiedzUsuńobie bombki są ładne...ale mnie urzekła ta czerwona,jak skończysz to będzie pikna,że hoho...:-)
OdpowiedzUsuń