Robotki przybylo jeszcze, ale jakos tak nie po drodze mi do aparatu.Siedze wieczorami i dlubie az do momentu kiedy mi sie oczy zaczynaja zamykac.Wtedy juz nie dam rady robic zdjec a przed rozpoczeciem haftowania jakos zapominam.Skleroza jakas starcza czy cus......
W ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE
jagnieszko - juz Ci odpisalam na twoim blogu o rozterkch remontowych wiec witaj w klubie zagruzowanych i zakurzonch
Tempo jak na remont i koniec miesiąca masz zawrotne!
OdpowiedzUsuń