Postanowiłam rzutem na taśmę pokazać zaległości z przędzenia. Trochę tego jest wiec będzie co oglądać.
Szary cieniowany merynos,własnoręcznie farbowany
Wełna z owcy świętego Jakuba (ta ciemna) i z naszej rodzimej owcy olkuskiej.Najciemniejsza jest z samego Jacobs'a a jaśniejsze z rożną domieszka olkuskiej.
Następnie naszło mnie na wymieszanie rożnych małych kawałków kolorowych czesanek zakupionych kiedyś na e-bay
Z tych kolorowych "watek" powstały później rożne kolorowe niteczki
dwa kolejne art yarny
troche bialej olkuskiej
Piękna czesaneczka z niemiec na razie w singlu ,bo nie mam pomysłu z czym ja zmieszac aby nie stracila na urodzie.
Na koniec malutkie probki eksperymantalne,czyli owca z anglii z badzo dlugim i dosc sztywnym wlosem
Mini kawalki wlosia ze zrebaka rasy tradycyjny kon cyganski
A ze kudel konia bardzo krotki i delikatny trudno sie przedlo ,to zmieszalam go z owca i wyszla taka piekna niteczka
Więcej grzechow nie pamiętam...wkrótce pokażę zaległości z innej techniki :)
Piękne kolory, nic tylko w jakiś szal się otulić :-)
OdpowiedzUsuńbeda i szale
UsuńSuper kolorki:)
OdpowiedzUsuńwszystkie śliczne :-)
OdpowiedzUsuńczary - mary ....ładne kolory:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne kolorki :D
OdpowiedzUsuńasked
OdpowiedzUsuń