ukończone dwa odcienie zieleni
Od w trakcie haftowania |
i trzy zielone kolorki gotowe...w końcu tez widać ze biały został wyhaftowany wcześniej
Od w trakcie haftowania |
przybył czerwony i jeden odcień fioletu
Od w trakcie haftowania |
skończone fiolety i jeden żółty kolorek(zostały jeszcze 2)
Od w trakcie haftowania |
Stan haftu na wtorek przed południem.
Teraz chciałam pokazać wam swoja metodę na schemat. Każdego schematu (takie oryginalnego,zakupionego w sklepie)robię sobie kopie robocza i po chamsku na niej mażę. Z zasady wybieram sobie żółty fluo i jakiś inny kolor.Na tym schemacie są trzy kolory,bo mi się pomarańczowy skończył w trakcie haftowania. Najpierw żółtym zaznaczam sobie wszystko co jest do wyhafcenia danym kolorem. Z tym, ze na początku haftowania nie wale po całym schemacie a patrze gdzie się da łatwo przejść bez jakiegoś strasznego liczenia kratek.Haftuje to co namazałam na żółto a potem zamazuje innym kolorem.Wybieram kolejny kolorek i znowu go wale na żółto,haftuje i znowu zamazuje itp,itd aż do końca robotki. Nie powiem ze pozwala to uniknąć pomyłek ale jest ich o wiele mniej.Oszczędzam jednak czas na doszukiwaniu się na schemacie danego symbolu. Raz go "sledze" a potem już z bani. Moj roboczy schemacik wygląda tak
Od w trakcie haftowania |
Zauważyłyście tez pewnie ze niektóre krateczki są zakreślone dookoła ciemnym pisakiem.Co to takiego? A no to właśnie te omyłki. To co się pomyliłam i trza było wypruć albo tez ominięte xxx kolorku który już skończyłam. Jak widzicie nie jest tego dużo.
Ktoś może powiedzieć ze dużo roboty z tym mazaniem. Moze i tak, ale mi tak wygodnie i nie gubię się na schemacie.Nie muszę się głowić w którym akurat miejscu haftowania jestem. Z tego powodu ,ze ja raczej haftuje"kolorami" a nie jeden xxx za drugim odznaczanie sobie miejsca haftowania jakimiś znacznikami magnetycznymi czy linijkami odpada.Taniej tez jest,bo nie muszę inwestować w te znaczniki, tabliczki magnetyczne itp. Polecam ta metodę szczególnie przy haftach z duza ilością kolorów.
Wracając do haftowania to w piątek wieczorem zrobiłam ostatni xxx żółtym kolorkiem. Co za tym idzie skończyłam xxx.
Od w trakcie haftowania |
Teraz zostały mi jeszcze kontury w 3 kolorach i supły francowate w takiej samej liczbie kolorów. Moze za tydzień....
Już teraz jest cudny, a po konturach będzie miodzio!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Jest wyjątkowy a z konturami będzie wielkim dziełem:)
OdpowiedzUsuńnapatrzec sie nie moge :) piekny
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńMetoda podobna do mojej, łatwa i prosta i też dzięki niej nie mylę się za często:)
OdpowiedzUsuńObrazek pięknie się prezentuje, nie zazdroszczę konturów, też się dziś nad nimi męczyłam;(. Pozdrawiam.
A ja też tak właśnie koloruję i jest git! Obrazek cudo! :)))
OdpowiedzUsuńObrazek wychodzi ślicznie. A jeżeli chodzi o hafcenie to dokładnie tak samo robie, kopia oryginału i mażę po niej zakteślaczmi to co zrobiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż wygląda ślicznie, a po dodaniu konturów i supełków to będzie cudowny :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się rewelacyjnie:) A pomysł ze schematem ciekawy i wart wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńja też tak robię, dokładnie tak samo. Lepiej się tak haftuje :)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda pięknie :) Podziwiam :) Fajny pomysł ze schematem, muszę spróbować przy większych haftach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cudnie i strasznie szybko:] ja koloruje kredkami - tez haftuje kolorami, wiec uzywam kredki tego samego koloru :)
OdpowiedzUsuńpieknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńobrazek cudny czekam jeszcze tylko na kontury
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o wyszywanie to ja też wyszywam kolorami tak jakoś mi wygodniej, a co do sposobu na znaczkowy wzór jest super na pewno go wykorzystam przy kawowym salu bo tam to jest dla mnie dopiero wyzwanie z tymi znaczkami ;)
pozdrawiam !!!
ale widok :) ślicznie
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł ten haft i metoda wydaje się skuteczna,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chętnie dowiedziałabym tak piękne miejsce. :)
OdpowiedzUsuń