Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

285.KRĘCĘ MAKARONY

Nie tak znowu dosłownie,ale właśnie mi się tak kojarzy.W weekend siedziałam i przeglądałam archiwalne gazetki robotkowe (francuskojęzyczne). Szukałam inspiracji i znalazłam.Najpierw schemaciki na dwie miniaturki szydełkowe. Juz zrobione,ale czekają na kolejne "makarony" czyli ozdobniki ,potem jeszcze usztywnianie i dopiero się pochwale całością.Te miniaturki to kompleciki i w gazetce były ozdobione przecudna taśma w haftowane różyczki;Ja osobiście nigdzie nawet w necie takiej taśmy nie widziałam,wiec postanowiłam sama wyhaftować coś podobnego.Robie to ściegiem bullion knot,którego się praktycznie uczę dopiero.Nazwalam to makaronem,bo nawijanie nitki na igle przypomina mi nawijanie właśnie makaronu na widelec a poza tym ten "bulion" w nazwie...no po prostu rosół i makaron..hi hi..Ścieg wedle instrukcji DIM robi się tak



A w realu i moim nieudolnym wykonaniu wygląda tak

Od rozne robotki

Proszę o łagodny wymiar kary,bo dopiero się uczę tego ściegu. Poza tym haftowanie na dzianinie szydełkowej to tez inna bajka niż na tkaninie. Tu wbijasz igle tam gdzie możesz czyli pomiędzy sploty a nie tam gdzie byś chciała ,jak na materiale.Czy to coś choć trochę przypomina mini różyczki?
Pierwsza miniaturka już wyhafcona w pełni i obecnie się suszy ...niedługo pokaże ...
EDIT
Właśnie się kapnęłam,ze we francuskich gazetkach inaczej się makarony kreci i chyba jednak łatwiej deczko.Pamiętam jeszcze haftowanie mojej gejszy gdzie trza było zrobić 3 te makarony;męczyłam się niemiłosiernie a teraz jakby deczko łatwiej...przetestować muszę oba sposoby

7 komentarzy:

  1. Mamuśka jestem oczarowana ! To jest cudne ! Zdolniacha jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra wychodzi!!!!! jakie nieudolne wykonanie? kurde, ja bym wysiadła przy takim wyzwaniu. Nie jestem fachowiec, ale praca godna podziwu za dokładność, precyzję....i cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
  3. super różyczki...BRAVO !!!
    ja kiedyś...kiedyś, jak byłam mała takie cusik robiłam, bo moja Mama to była mistrzynią...ale kiedy to było...:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez mam kłopot z tym ściegiem, trzeba uważać , by nie zaplątać nitki, bo się jej potem nie przeciągnie przez całość!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszły super! A doceni to i pochwali każdy, kto choć troszkę próbował. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to przypomina różyczki??? No pewnie, że przypomina :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry. Ja muszę powiedzieć że to jest super normalnie. Ale pewnie za trudne raczej dla mnie.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń