Najpierw zrobiłam ten mały hafcik.Ot tak od reki bez żadnych planów i schematów.
Od rozne robotki |
Tak się zapędziłam powstałym w moim głowie pomysłem jak wykorzystać hafcik,ze zaczęłam zszywać zanim zrobiłam fotkę.Sorry....
Do mojego pomysla jest potrzebny jeszcze jeden malusi kwadracik,wiec na biegu powstał kolejny mini hafcik
Od rozne robotki |
Zszywanie odłożyłam na dziś i mam nadzieje go skończyć.Cholernie mi się podobają te różyczki.Musze tylko popracować nad wzorkami jakimiś...
Robiłam już takie różyczki, jednak poniewczasie stwierdziłam,że ładniejsze wychodzą robione grubszą nicią lub nawet wełenką.
OdpowiedzUsuńKończ i pokaż co wymyśliłaś;-)))
Ale piękne są Twoje różyczki! Jaką muliną je haftowałaś? Ślicznie wyglądają te cieniowania! Buźka!
OdpowiedzUsuńBasiu robilam dwiema nitkami muliny i mysle ze jest ok.trzeba tylko mocno wypelnic gwizdke;ze tak powiem az na nadmiar wtedy wychodz bardziej wypukle
OdpowiedzUsuńJulka robilam cieniowana aridna a listki satynowa mulinka
Śliczne wyszły :) Już sobie zapisałam na mojej liście tutków i w wolnej chwili też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszły. Też chcę się zabrać za naukę tych różyczek w przyszłosci
OdpowiedzUsuń.śliczniusie ...brawo...!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik! Jeśli tak wyglądają początki, to co to będzie później :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają te różyczki!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
A pisałam, że tu wymyślanie wzorków jest łatwe!
OdpowiedzUsuńŚliczne różyczki. fajnie się je robi. kiedyś popełniłam takie na swoich spranych jeansach :) szkoda że wtedy nie myślałam nad zrobieniem fotek :/
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły te różyczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły i ciekawe co znowu wymyśliłaś. :))
OdpowiedzUsuńRóżyczki prześliczne!!!!
OdpowiedzUsuńdziewczyny dziekuje za uznanie a te ktore zastanawiaja sie nad nauka zachecam;to dziecinnie proste
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno nauczę się robić takie śliczności:) Wyszły rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuń