Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

środa, 13 kwietnia 2011

169.KARCZOCHOWY KROLICZEK

W poprzednim wpisie pisalam,ze szlag mnie trafil i jasna krew zalala na wszelkie wstazki. Z roznych wstazek juz roblam karczochy, ale takiej kijowej to ja dawno nie mialam. Raz,ze malo blyszczaca, dwa,ze jakas miekka ,trzy to sie strzepila niemilosiernie. Wewnetrzny glos podpowiadal,ze moze byc nieteges z robieniem z tego karczocha,ale mi sie marzyl kroliczek,wiec zignorowalam. Wiecej nie bede ignorowac mojej intuicji...Upinalam te trojkaciki i upinalam i wszystko bylo cacy, dopolki nie wyjelam pomocniczych szpilek...Rogi zaczely mi sie rozjezdzac, bo sie okazalo ze wstazka podczas przypinanie sie tak wystzepila od szpileczek,ze owe nie trzymaja...Miejscami musialam podopinac szpilki...niestey sa juz widoczne...rogi juz nie sa rogami...i caly krolik jest byle jaki, ale jest...

Od rozne robotki

A tak sie cieszylam,ze udalo mi sie zdobyc brazowa wstazke...Nic to moze jeszcze kupie gdzies przed swietami lepsiejsza gatunkowo wstazke a jak nie to w te swieta bedzie taki kijowaty krolik...

6 komentarzy:

  1. e tam,nie narzekaj...wsadzisz w jakąś trawkę i nie będzie widać szpileczek...;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie ci wyszedł;ja tam żadnych szpilek nie widzę,tylko cudnego królasa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No co ty ? Fajowy kłółik nie czepiaj sie. Ale mi zadałaś bobu co ja się biedna nakombinowałam żeby Ci dogodzić !! Mam nadzieję że weryfikacji już nie ma :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. dziewczyny zapewniam was ze widac szpilki tylko widocznie zdjecie umiejetnie zrobilam,hihi
    Dancia-dzieki wielkie,bo te weryfikatory doprowadzaja mnie do szewskiej pasji normalnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Aguś mnie też ale nie wiedziałam że mam tą zarazę. Dzięki za informację to mogłam pozbyć się gada . :)

    OdpowiedzUsuń