Jakis czas temu zalapalam sie na zabawe podaj dalej u Krisa,dziergajacego faceta.Nie moglam sie oprzec checi posiadania czegos co stworzyly meskie rece.I juz mam swoj cudny prezenicik a mianowicie serwetke zrobiona z metalizowanego kordonka.Troche sie pogniotla w kopercie ale prac i krochmalic jej na razie nie bede bo na dokladke cudnie pachnie.
Kris dziekuje ci bardzo za niesamowita robotke i smakowite herbatki(czesc juz zostala wypita wiec brak na focie).
Na starym blogu zgodnie z zasadami zabawy tez oglosilam taka wymianke i ciagle jeszcze jest jedno wolne miejsce.Ktos chetny na moje wypociny?
Pewnie was zastanawia czemu nic nie pokazuje nowego i powod jest jeden i bardzo prosty-zakaz pokazywania.Otoz na haftowanku Iza zorganizowala dwie zabawy:swiateczny SAL i wspolne hafcenie DIM-ow.Zasady sa takie ze postepy SAL-owe mozemy pokazywac w srody a DIM-owe w piatki poczawszy od nastepnego tygodnia.Takze uzbroic sie prosze w cierpliwosc a polki co pokaze co haftuje.
Jako SAL forumowy haftujemy tak jak wegierki cudowne bombki i cale szczescie ze zobaczylam te wegierskie cuda dopiero po tym jak juz zaczelam swoj hafcior bo bym zdurniala do reszty w wyborze kanwy i muliny.
Co do DIM-ow to zamiar byl taki zeby tez wspolnie hafcic jeden lub dwa obrazki,ale laski nie mogly sie zdecydowc na cos konkretnego i stanelo na tym ze kazdy hafci co chce o ile to jest DIM.Wszem i w obec wiadomo ze ja maniaczka DIM-owa jestem wiec ja hafce 3 na raz a jest opcja ze i kolejny zaczne,hihi.No to tak:w zwiazku z powyzszym,ze do zabawy kwalifikowaly sie tez zaczete prace to podciagnelam pod to moj widoczek na plotnie drukowanym
W ten sposob jest szansa ze go chociaz troche podciagne.Jako drugi zaczelam zawieszke swiateczna,bo robilam fote zestawiku i jak otworzylam to sie oprzec nie moglam.
A jak juz stanelo na tym ze kazdy moze co chce i kobiety zaczely mi na sztuki wyliczac ile xxx moge dziennie walnacmzeby bylo sprawiedliwie,to zdecydowalam sie jednak na cos wiekszego i tez swiatecznego-skarpete.
Po trochu zaczyna byc widac postepy robotkowe ale wiece marne bo troche podziubie jedno,rzucam i lece po kolejny obrazek...stary juz mi kolka zaczyna znaczyc na glowie...i ma racje bo jeszcze zglosilam sie do blogowego swiatecznego PAL-a. Banerek w bocznej szpalcie.Jeszcze nie zdecydowalam do konca co bede haftowac i moze byc tak ze w koncu jednak beda dwa hafciki....
Wszystkim bardzo dziekuje za zachwyty nad moimi pieseczkami i spadam spac
Mój blog jest o moich robótkach wszelkiego typu i rodzaju,o moich dzieciach ,ogrodzie no i oczywiście o mnie
Translate
Obserwatorzy
ZAPRASZAM
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
APEL
Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Maatko kochan,kobieto Tobie chyba motorek w ...zadek wlozyli tylko sie nie przyznajesz,bonie wierze zeby mozna bylo TYLE naraz hafcic i jeszcze normalnie funkcjonowac (znaczy zajmowac sie calym zyciem jakie jest poza hafceniem).Ale te bombeczki jakie cuuuudne!Ja chyba sie zalapie na te zabawe,choc zawszesobie mowie ze nie,bo czasu nie starcza....ale boooskie sa:))))
OdpowiedzUsuńWiem, że dasz radę i wszystko pokończysz w terminie. Ba, zdążysz zacząć kilka nowych :)
OdpowiedzUsuńFiu, fiu westchnął Ćwirek. A podobno sklepy z dopalaczmi pozamykali. Ale to tylko w Polsce. Chyba u Sąsiadów się zaopatrujesz w różne 'motorki'! Przyznam że robienie tylu prac na raz doprowadziłoby mnie do depresji.
OdpowiedzUsuńO rany!!! Zatkało mnie totalnie!! Kiedy Ty to wszystko robisz?? Chyba faktycznie te dopalacze Cię wspomagają ;-)
OdpowiedzUsuńBombki cudne! Też mam zamiar je zrobić, tylko jeszcze nie wiem na które Święta :-), ale wzór mam przygotowany... a to już połowa sukcesu ;-)