Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

wtorek, 17 sierpnia 2010

15.PRZEDWESELNIE PO RAZ KOLEJNY

Panstwo mlodzi do zaproszenia dolaczyli bilecik,ze zamiast kwiatow mile widziana butelka polslodkiego wina.Trunek wybrany zostal ino zakupic jeszcze trza,ale se tak pomyslalam, ze skoro to weselna flaszka to ubrac by troche nalezalo.No gdzie to tak nie wypada gola butelke dawac.A ze od pomyslu do wykonania druga ci u mnie niedaleka to oto prosze



Kanwa jest kremowa ze zlota nitke dlatego tez cholernie trudno fote walnac bo sie blyszczy w obiektywie.Golebie hafnietne atlaskowa mulina a napis metalizowana w kolorze miedzi.O malo przy tym nie osleplam haftujac po nocy,bo te blyskotki walily po oczach. Warto bylo ,bo tak oto prezentuje sie ubrana"zastepcza" butelka.



A skoro juz wspomnialam o "waleniu"po oczach to jeszcze pokaze moja kiecke wyraczasta,tadam.....



Szal jest jeszcze do niej ale ni jak nie chcial na wieszaku zawisnac a buty kupilam zlote.Chlop nawet najbardziej nawalony mnie w tlumie odnajdzie.Musze jeszcze tylko jakis paseczek na reke obmyslic ,taki doczepiany jakos do kiecki,bo tren to ci ma i bedzie mi sie po glebie ciagac.Cos wymysle...

W ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE

olenko - ty takie cudne karteczki robisz ,ze pochwala od ciebie jest wielkim zaszczytem
Baska- nalegalas to masz biegusiem ten wpis i dzieki wielkie za pochwaly od guru karteczkowego
Autor: o
Etykiety: ,

3 komentarze:

  1. Haneczka17 sierpnia 2010 11:53

    wow !!! Mamuśka,będziesz królową na weselu swojego brata...sukienka bombowa !!!
    a fartuszek na butelkę,to super pomysł...
    Państwo Młodzi powinni być zadowoleni,bo zostanie im pamiątka...baw się dobrze na weselu...

    OdpowiedzUsuń
  2. KasiaS17 sierpnia 2010 17:39

    Ubranko na butelkę obłędne!! Pomysłowa jesteś!
    Kiecka niesamowita, jestem pewna, że każdy Cię znajdzie... nie wiem tylko czy Twojemu chłopu się to spodoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. fagusia18 sierpnia 2010 09:53

    no no , ale kiecka :) bedziesz błyszczała na weselu - obyc panny młodej nie przycmiła :D

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)