No to juz po krzyku. Operacja przebiegła nie tak jak przewidywano. Otóż po otwarciu reki okazało se, ze jest w gorszym stanie niż pokazywało RTG. Wyczyścili mi tylko zniszczona stanem zapalnym maź stawowa i wychlastali główny nerw przewodzący ból. Całość tylko po to aby za jakiś czas wstawić protezę stawu. Pozytyw taki ze tym razem szybciej ręka będzie sprawna.Negatyw-kolejna operacja. Przez dwa dni bolało jak cholera;koszmar w kratkę normalnie. Teraz jest już ok.Boli mnie trochę kciuk nie wiem czemu ale znachor powiedział ze często tak jest po operacji nadgarstka. Paluchami ruszam już dobrze i nawet pisze już do was na dwie łapy.Trochę boli,ale kazali jak najwięcej ćwiczyć paluchy. A Tak wyglądała maja ręka na drugi dzień po operacji.Teraz mam już ładniejszy opatrunek
i moje spuchniete paluchy
Nudze sie jak cholera.Nic mi nie pozwalaja w domu zrobic,nawet tego do czego potrzebna tylko jedna reka. Przeprosilam wiec moj tamborek nasiadowy i cos tam dlubie lewa lapa
Prze dwa dni wydzibalam tlo i kontury
Tempo zajebiste,ale chociaż zabijam jakoś czas...
A i jeszcze z zaległości mój prawie pusty październikowy słoiczek
No to ide wygniesc dziure w kanapie i moze kilka xxx zrobic
Dziękuję za trzymanie kciukasow;Jesteście wielkie
Życzę odzyskania sprawności w łapce jak najszybciej. Podziwiam, że tak dzielnie dłubiesz za pomocą tylko jednej (i to lewej!) łapki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo nie - przeczuwałam, że nie wytrzymasz ale żeby aż tak. Maniaczka robótkowa jesteś niesamowita. Będę trzymać kciuki za pomyślność drugiej operacji.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ból można znieść, ale nic nie robienie;-)
OdpowiedzUsuńTego bólu to życzę ci jak najmniej i ruszaj chorymi paluszkami, ruszaj.
( o bólu napisałam tak troszkę niepoważnie, ale ja wiem co to ból)
No, jesteś wielka!!! Po wyglądzie hafciku nikt nie domyśli się, że to wyszywane jedną ręką i to lewą :))
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do pełnej sprawności.
niesamowita jestes,ale wiem co to znaczy "nudzic sie jak mops" i nic nie robic...dlatego bije WIELKIE BRAWA!!!...
OdpowiedzUsuńPodczytuję Cię od dawna, dotąd jakoś nie pisałam, ale uznałam, że to dobry moment, żeby zacząć. Trzymam mocno kciuki za powodzenie operacji (obu). Podziwiam haft. Oby tak dalej, nie daj się :).
OdpowiedzUsuńIle cierpliwości teraz wyćwiczysz :) Lewą ręką wyszywać nie zazdroszczę. Ale i się nie dziwię bo tez bym pewnie po ścianach z nudów chodziła. Trzymam kciuki aby kolejna operacja była już ostatnia.
OdpowiedzUsuńWracaj szybciutko do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńAgnisiu ,jesteś bidulko niezwyciężona jeśli chodzi o robótki :) Cierpiąca z ręką w gipsie ale dziarsko trzymająca igiełkę. KOBITO jesteś WIELKA !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i jak najmniej bólu i cierpienia. pozdrawiam
Najbardziej to zdrówka i sprawności ręki życzę. Podziwiam haft leworęczny !!
OdpowiedzUsuńciesze sie , ze juz po... , jak to zatytuowalas. widze, ze nie poddajesz sie latwo :), tobie wychodzi haft lewa reka lepiej niz mi obiema zdrowymi ha ha ha.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka oraz zdrowka zycze
Jesteś dzielna, ćwicz i nie poddawaj się masz już z górki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńnie tracisz ani chwili, zdrowiej szybko
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia i nie poddawaj się:)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybko sprawnej łapki :)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia!!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuń