Mój blog jest o moich robótkach wszelkiego typu i rodzaju,o moich dzieciach ,ogrodzie no i oczywiście o mnie
Translate
Obserwatorzy
ZAPRASZAM
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
APEL
Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.
czwartek, 18 października 2012
512. NO I SIE RYPLO...
Obiecałam ze napisze szerzej i obszerniej co z moja łapą nieszczęsną. No to mam prawie sztywny nadgarstek jeśli chodzi o ruchomość góra/dol.Dobrze jeszcze funkcjonuje przy poruszaniu na boki. To mi jednak w niczym nie przeszkadza. Najgorszy jest ból...niektórych rzeczy w ogóle nie mogę robić a inne sprawiają mi ból....Paradoksalnie mogę robić na drutach ale trzymanie igły w reku jest męczarnią...po pol godzinie się poddaje i muszę mieć przerwę...może jest to spowodowane tym, ze inne mięśnie pracują czy coś...nie wiem...W środę byłam na konsultacji w "chirurgii reki",bo mój reumatolog ręce rozkładał...wiecie, może ja dziwaczka jestem ale najbardziej się bałam tego ze znachor mi powie,ze nie jest w stanie nic zrobić...da się...30/10 po południu wychlastają mi pol nadgarstka...sprawności nie przywrócą ale ma później nie bolec...Pani znachor o mało nie pękła ze śmiechu jak na jej pytanie,czy operujemy i kiedy odpowiedziałam "owszem,wczoraj". Ja wiem ze to poważny kilkugodzinny zabieg ale mam już dość;nie che cierpieć,wiec czym szybciej tym lepiej....najgorsze ze nie będę mogla robotkowac przez dłuższy czas..najpierw gips 4-6 tygodni;potem szyna i rehabilitacja...kuźwa chyba zwariuje normalnie...nic to coś wymyśle...może na krośnie da się jakoś zrobić kilka xxx lewa ręką i oka sobie nie wyjąć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdrówka życzę, bo nie ma nic jak choroba... Czas szybko leci więc trzeba mieć nadzieję, że i to niedługo będzie poza tobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej - najważniejsze byś miała sprawną rękę. Przeżyjesz. Na pewno coś wymyślisz, co robić albo będziesz cały czas planować.
OdpowiedzUsuńTy nic nie wymyslaj na ten czas. Odpocznij sobie i niech Ci ta reka sie juz wyleczy. Potem bedziesz szalec. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ogromnie, ale lepiej działać (nawet drastycznie) niż cierpieć. A robótkowo... cóż... znając Ciebie, na pewno coś wymyślisz :-) W każdym razie trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Powodzenia i niech Cię dobry humor nie opuszcza.
OdpowiedzUsuńprzykro sluchac jak ktos tak cierpi, operuj sie i wracaj szybko do zdrowia z takimi rzeczami nie ma zartow. pozdrowionka i zdrowka zycze
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę :-)
OdpowiedzUsuńOjej, to rzeczywiście nie za wesoło.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę i oby ten zabieg pomógł w opanowaniu bólu i przywrócił sprawność ręce.
Zycze zdrowka, cierpliwoscii slonka nad glowa.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i nic nie wymyślaj , cierpliwość cnotą ! :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę, a łapka bez bólu najważniejsza. Z cała resztą dasz radę dzielna kobieto :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i już kciuki trzymam.
Oj ciężka sprawa... dużo zdrówka życzę:*
OdpowiedzUsuńw ubiegłym roku złamałam prawą ręke.6 tygodni gipsu było.Stąd wiem, że lewą ręką na krośnie da się wyszywać.Problem tylko z nawleczeniem igły.Ja znalazłam taką co to się przez oko nie nawleka:D:D:D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to jednak nie nadwyrężać ani prawej ani lewej(bo jak Ci jedna ostanie to na bank wysiądą mięśnie lewej).
Życzę powodzenia i szybkiej rekonwalescencji
Dużo zdrówka życzę:) A z robótek to polecam oglądanie tego co robią inni i planowanie. Jak obejrzałam kilka blogów wschodnich to mam plany robótkowe na kilkadziesiąt lat:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńto podziel sie linkami od tych blogow,co bym sie nie nudzila na "bezrobociu"
Usuńnie zazdroszcze wcale,ale Ty jak zawsze znajdziesz jakies wyjscie,aby nie oszalec...
OdpowiedzUsuńAgnisiu bidulko :( Trzymam kciuki za Twoją łapkę ,by Ci się po zabiegu szybko zagoiła, zrehabilitowała i wróciła do robótkowania :) Ale liczę ,że chociaż pisać będziesz do Nas :)
OdpowiedzUsuń