U mnie nudno i monotematycznie ciągle. Nadal bombki. Nic na to nie poradzie, ze mnie chwyciło na maxa i oderwać się nie mogę. Jeszcze trochę was nimi ponudzę ,bo jestem niestety lekko za półmetkiem. W tym tygodniu mam do pokazania cały piękny tuzinek kuleczek.
Jak ktoś chce obejrzeć pojedyncze sztuki w zbliżeniu to niech kliknie w napis pod fotka a przeniesie go do mego drutowego albumu. Nie chce mi się czasu trwonić na wklepywanie 12 fotek. Wole zacząć kolejna bombkę.
Obiecałam Titani pokazać moje bobinki włóczkowe za których pomocą obswajam kordonek metaliczny Anchora.
Jedna akurat jest pusta ,bo mi się biała włóczka na niej skończyła. Nawijam dość sporo włóczki,tak ze mi starcza na zrobienie 2-3 bombek.Trochę jest zabawy z tym nawijaniem ale za to potem o ile łatwiej się robi.Wiadomo ze jak się wdziewa wzorki to najgorsza zmora jest rozplątywanie nitek,które się ze sobą skręcają przy ich przekładaniu. A tu po przerobieniu rzadka,wsadzam paluch pomiędzy dwie nitki,podnoszę do góry żeby bobinki wolno wisiały i samo się rozkręca. Male cus a naprawdę ułatwia dzierganie.
Podsumowując: mam już udziergane 31 bombeczki. Jeszcze 24 do końca tego projektu a potem chyba kolejne 24 z kalendarza adwentowego.Zobaczy się a teraz biegnę się pochwalić do
Titani i zobaczyć co dziewczyny natworzyły.
Na koniec wszystkie moje bombeczki w "storczykowym" plastiku
Wow!!!!!!!!! Mamuska, ale super bombki! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńBrak słów, aby wyrazić swój podziw!
OdpowiedzUsuńojej Mamuśka, mega choinka Ci teraz będzie potrzebna! są super
OdpowiedzUsuńpowiem tylko tyle WOW!
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!Podziwiam te bombki u Titani a teraz jeszcze tu będę podziwiać :)
OdpowiedzUsuńJa już Ci zazdroszczę tej choinki ozdobionej takimi cudnymi bombkami! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezłe zbiory bombkowe :)
OdpowiedzUsuńHa Ha Ha... Lipcowe bombki... Od razu chłodniej się człowiekowi robi :) Pomaga na upały :)
OdpowiedzUsuńAle masz zacięcie!Ja co roku obiecuję sobie ze latem wyhaftuję obraz z Mikołajem na swięta i nigdy nic nie wychodzi z moich obietnic.Zawsze coś innego wpada na tapetę i kropka.Piękne te bombki ale choinka musi być duuuuuuża!Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńIle metrow bedzie maial twoja choinka?
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, podziwiam, gratuluję no i ogromnie zazdroszczę wytrwałości
OdpowiedzUsuńwow, prawdziwa manufaktura:) ślicznie będą wyglądały na choince,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne te Twoje bombki :) ale rozpędu nabrałaś w drutowaniu.
OdpowiedzUsuńChoinkę będziesz miała piękną!
OdpowiedzUsuńkuleczki - bombeczki są śliczne! do tego w tym szkle, prezentuje się bardzo ładnie, nawet nie wiem czy nie lepiej niż na choince.
OdpowiedzUsuńJak zauważyłam to chyba każda inna ,, śliczności ...
OdpowiedzUsuńale czad z tymi bombkami. świetnie wyglądają w grupie :)
OdpowiedzUsuńbobinków takich ja nie znaju ale będę się za takimi rozglądać, a nóż widelec się gdzieś napatoczą przy zakupach :)
bombki rewelacja swietnie sie prezentuja na grupowej fotce
OdpowiedzUsuńbobinki genialne, bede takich szukac
łał! śliczne! i jaka ilość! :)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki!!!
OdpowiedzUsuńBombki świetnie wyglądają w takiej gromadzie :) A Twoje zacięcie? cóż, podziwu godne :)
OdpowiedzUsuńO kurka... ale kolekcja... są fantastyczne
OdpowiedzUsuń