Dziewczyny serdecznie wam dziękuję za liczny odzew pod poprzednim wpisem i za poparcie mojego osadu. Ja wiem,ze tył robotki nie idzie na wystawę i ze moim dupkom tez daleko do ideału ale są granice jakieś przyzwoitości. Tak jak napisała horisons_5, gdyby to był pojedynczy hafcik to rybka. Natomiast w większej pracy będzie się on zasadniczo wyróżniał wśród innych i będzie ciężko to oprawić. Nawet przy uszyciu czegoś z udziałem hafciku nie da się zakamuflować innej grubości haftu. Zdecydowałam się o tym napisać,bo w końcu RR-y to kawal naszej pracy ale tez i kasy. Zasadniczo więcej niż gdybyśmy same sobie wyhaftowały ten obrazek,bo dochodzą jeszcze koszty przesyłki. Szkoda wiec wielka aby ktoś tak psuł nasza zabawę. Ja się już sparzyłam na kilku RR ale nie przestane się w nie bawić,bo ogromna frajdę sprawia mi posiadanie hafcików wyszytych przez inne osoby;bo tyleż samo frajdy mam z tego,ze ktoś tam w świecie będzie miał mój hafcik; bo gdyby nie RR-y to w życiu bym nie miała tylu rożnych fajnych haftów(mobilizacja niesamowita,żeby chwycić za igle nawet jak czasem się nie chce). Tak wiec podsumowując: bawiłam się i będę się bawić w RR-y,ale będę zwracać uwagę kto bierze w nich udział.
A teraz czas pokazać co wymordowałam w ostatnie dni. Na początek dwa kolejne RR-y. Kolejny Kubus
i drugi obrazek z Schewing Room
i kanwa aniak vel pelasia
Hurra nie mam w domu żadnego RR do haftowania.Zdopingowana tym faktem ,sięgnęłam po moje żonkile( a kiedy inne SAL-e?) i trochę je podciągnęłam do przodu
Mam już pierwsza kartkę z czterech, ale nie mogę powiedzieć,ze to 1/4 haftu,bo dwie dolne kartki są mniej wypełnione haftem. Może coś jeszcze zdążę dohafcic zanim przylecą nowe RR-y,a wiem ze już są w drodze....
No to zgłaszam moje hafciorki na
Tworczy weekend u Titanii i spadam coś jeszcze porobić w niedzielny wieczór...
Jak zwykle cudnie Ci wychodzą hafciki, a żonkile będą śliczniuśkie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko! Dzięki za poprzedni wpis, ja też dzięki temu co pokazałaś wyleczyłam się z kompleksów :) Mogę stwierdzić, że lewa strona wygląda u mnie całkiem, całkiem, chyba że w jednym miejscu jest dużo kolorów i wtedy jest trochę gorzej.
OdpowiedzUsuńJesteś niezmordowana w działaniu :)
Nie wiadomo, na co patrzeć wpierw - cudowne prace! Żonkile mnie urzekły...
OdpowiedzUsuńżonkile będą pewnie cudowne , mają takie żywe kolorki ;) jestem dopiero stąpającą hafciarką w świecie blogów więc zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńPiękne żonkile i RR też słodziutkie. W każdym razie widać ,że nie leniłaś się :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piękne cieniowanie!
OdpowiedzUsuńboskie zonkile, czekam na final
OdpowiedzUsuńPięknie krzyżyki stawiasz, żonkile wyglądają wspaniale, reszcie też nic nie brakuje.
OdpowiedzUsuńpiękne te żonkile będą:)
OdpowiedzUsuńpiękne hafty :))
OdpowiedzUsuńi całym sercem i obiema rękami podpisuję się pod tym co napisałaś o tyłach haftów. Moja śp. babcia, która uczyła mnie podstaw haftu zawsze mi powtarzała, że tył musi wyglądać tak jak przód (i nie jest ważne czy tył będzie widać czy nie). Wiem, że jest to możliwe, bo kilkakrotnie widziałam w sieci takie tyły - mnie się nie zawsze udaje osiągnąć taki efekt, ale zawsze staram się dążyć do ideału - bo ja taka perfekcjonistka jestem :)
Kwiatki całkiem całkiem fajne :) Na podmalowanym tle, dobrze widzę?
OdpowiedzUsuńPiękne będą te żonkile:)
OdpowiedzUsuńmamuska dziekuje za sliczny hafcik na mojej kanwie...Kubus bardzo uroczy,a zonkile beda cudne...
OdpowiedzUsuńŚliczności.
OdpowiedzUsuńPuchatek wymiata, a żonkile - cudo!
OdpowiedzUsuńHafty śliczne, wszystkie bez wyjątku. A co do "pleców" to zgadzam się z Tobą w 100%. Może największego porządku u mnie nie ma, ale taki bałagan jak pokazałaś to już przesada. Zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńte żonkile zapowiadają się świeżo i ciekawie, haftuj szybko bom niecierpliwa a chciałabym zobaczyć wiecej :)
OdpowiedzUsuńja też mam wiosenno-zonkilowy projekt upatrzony z jednej ze stary gazetek, kupiłam już nawet mulinę, i co? i leży bo mam setki innych czekających w kolejce.
ach to zycie, ciągle brakuje czasu ale musimy te hafty jakos pchac do przodu