445.TO JUZ UZALEZNIENIE...

Juz tyle razy się zawiodłam tudzież rozczarowałam,jak ostatnio...Moja kanwa pieskowa włóczy się gdzieś po świecie i nie wiadomo gdzie...Nie mogę jednak przestać brać udziału w kolejnych RR.Malo tego znowu kolejny zorganizowałam własnymi recyma. Na swoje durne usprawiedliwienie mam tylko to, ze zostałam dosłownie zmolestowana do jego organizacji przez administratorki forum ZR. Żebyście wiedziały jak mi słodziły i się podlizywały ...no a ze ja lasa na pochwały jestem to oporów zbyt wielkich nie stawiałam szczerze powiem.Tym bardziej ze chciałam mieć ten hafcik do kompletu z Cake Time zorganizowanego przez Mysie. Grupa dobrała się jakaś super błyskawiczna(oby nie przechwalić przed czasem) i zanim ja pomyślałam o rozpoczęciu haftu to 3 dziewczyny już pokazały gotowce...ba jedna kanwa już w drodze do mnie. Wstyd mi się zrobiło jak cholera,bo organizatorce jakoby nie wypada ciała dawać wiec siadłam i haftnęłam swój kawałek

Od moje prace xxx 2012

Teraz jeszcze muszę jakiś fajny notesik wymyślić....

PS.Teraz to już pomyślicie,ze w pokoju bez klamek trzeba mnie zamknąć...myślę nad organizacja kolejnego RR tyle ze się jeszcze zastanawiam gdzie...na forum którymś czy na blogu...a i aggaw nas jeszcze na forum skusiła na kolejny RR-zaczynamy od 1 kwietnia