1.Haft owocowy z roku 2009 zaczęty w ramach jakieś akcji blogowej o tematyce owocowej.Akcja się zakończyła a mój haft nie...
Od w trakcie haftowania |
2.Ten haft to nawet nie pamiętam kiedy zaczęłam...kojarzę tylko ze robiłam z tym wzorkiem zawieszkę na wymianke forumowa i chciałam sobie tez taka zrobić bo mi się wzorek straszebnie podobał. Stanęło na tym
Od w trakcie haftowania |
3.Zaczety kurczak na kartkę wielkanocna tez chyba z okresu 2008-2010...nie pamiętam...
Od w trakcie haftowania |
4.Z innej beczki,czyli haft matematyczny...kartka zaczętą tez w roku 2009...
Od w trakcie haftowania |
5. Kolejny hafcik z tegoż samego roku co dokładnie widać na fotce. Dwa identyczne biskorniaczki poleciały na wymianki. Moj się nie doczekał wypchania...
Od w trakcie haftowania |
6.Zawieszka/breloczek do kompletu z biscornu (na zdjęciu również druga strona rzeczonego) ...brak tylko zaczepu...wstyd jak nic
Od w trakcie haftowania |
7.Ten ufok jest mojej córci Sary,ale jej zapal minął po kilku xxx i przyjdzie mi kiedyś skończyć...jak widać "bardzo" dużo wyhaftowała
Od w trakcie haftowania |
8. Ten haft zaczęłam 5 lat temu i tyle go mam po 5 latach,czyli niecałe 3 strony...a jest ich jeśli dobrze pamiętam ponad 30...w tym tempie to i do śmierci się nie wyrobie...Wzór to przeróbka ze zdjęcia zrobiona przez forumowa koleżankę...
Od w trakcie haftowania |
9. Filizankowy wieniec z poprzedniego roku...zostały tysiące kilometrów kontorów
Od w trakcie haftowania |
10.Dwa hafciki kwiatowe a w serii było chyba 4 sprzed lat nie wiem ilu i nie wiem gdzie schemat jest...może komuś się skojarzy i podrzuci...plizz
Od w trakcie haftowania |
11.Haft zaczęty najpierw na komunie Macieja(synowi ma się obecnie lat 20) ;potem miał być na komunie Sary a w tym roku szykuje się komunia Zuzi,wiec może...
Od w trakcie haftowania |
12.Kolejny zaczęty jak byłam w ciąży z Zuzia czyli jakieś z 9 lat temu ;miał być do dekoracji akcesoriów dziecięcych;jedna partie haftnelam i uszyłam z nią torbę na pieluchy a potem się koncepcja zmieniła na Kubusia Puchatka....chyba zaczeka na wnuki...
Od w trakcie haftowania |
13.Następny jeszcze starszy;z czasów gdzie nie było jeszcze wielkiego wyboru w schematach;potem przyszedł czas netu,pięknych wzorów i ten przestał się podobać...
Od w trakcie haftowania |
14. Koniczek tez już z epoki kamienia łupanego...trochę mnie wtedy przerosły xxx na pol kratki w pionie i w poziomie i jakoś serce do niego straciłam...
Od w trakcie haftowania |
15. Tego haftu to raczej nigdy nie skończę ...malowana kanwa jak widać,brrrrrrrr...dostałam kiedyś od kogoś ....z przyzwoitości czystej zaczęłam i tak leży...może za niedługo Zuzia go skończy...
Od w trakcie haftowania |
16. I z ostatniego roku...hafcik tzw stempelkowy;dostałam jako prezencik urodzinowo-pocieszeniowy,ze candy nie wygrałam....wiadomo wszystkim ze nie zbyt lubię haftować te nadrukowane xxx na płótnie...
Od w trakcie haftowania |
Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dołożyć ze w poprzednim roku zgłosiłam się na SAL świąteczny i zrobiłam tylko dwie bombki z 4;a norweskiego domku nawet nie zaczęłam -choć zamiar był;
Zgłosiłam się na SAL madame i tez jeszcze nie zaczęłam....No to chyba już realcia będzie usatysfakcjonowana i nie będzie mi tu na ambicje najeżdżać ze ja to taka super hiper expresowa laska jestem...tu ma czarno na białym jak ci to ze mną jest...a jest źle jak widać...poprawy jednak nie obiecuje...tyle jest ciągle nowych wzorków do haftowania...
Takie jest życie .Coś się zacznie, potem inny wzór wpada w oko itd.Znam to z autopsji.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak ja również znam to po sobie:) W mojej szafce też leży kilka takich rozpoczętych (już jakiś czas temu) i nie skończonych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
sporo ci się nazbierało, ale i staż masz dłuższy niż ja ;) z moich 5 rozgrzebanych prac z początku zeszłego roku 2 ukończyłam(czekają tylko na oprawienie),ale wiadomo, projektów przybywa w miarę oglądania nowych wzorów, więc teraz rozgrzebanych rzeczy mam już 4 (okazało się, że o jednym napoczetym zworku sprzed 2 lat zapomniałam i tak naprawdę tojuż rok temu miałam 6 a nie 5 rzeczy zaczętych, z czego niektóre leżą od 2007 roku)
OdpowiedzUsuńa filiżanki to bym ci mogła obkonturować, jakbyś mi oprawiła 3 prace które u mnie na to tylko czekają od wakacji ;)
pozdrawiam i życzę szybkiego dobicia ufoludków
agnieszka
aha, jest jeszcze czwarta rzecz do oprawienia, bo tak mi się nie zgadzało w rachunkach ;) ale chciałam z tego poduszkę więc też, sama tego nie zrobię i liczę, że ktoś znajomy mi kiedyś pomoże :)
OdpowiedzUsuńPrzyznajmy sie szczerze, ze prawie kazda z nas ma takie nieskonczone prace :) Leza gdzies sobie, poki nie natkniemy sie na nie. Jak u mnie to ich los zalezy jak dawno temu sa zaczete :) te stare to do wyrzucenia ... (i materialy sa teraz lepsze i wzory ):)
OdpowiedzUsuńDzieki Ci, Agnieszko za przypomnienie nam takze o swoich zaleglosciach :)bo ja to tez takie mam
Ja nawet swoich ufoków nie liczę bo depresji jakiejś jeszcze dostanę :) A tak naprawdę to nie ma co się tym przejmować. Nic na siłę - niektórym ufokom nie dane będzie się "wykończyć" - i tak ma właśnie być :)
OdpowiedzUsuńO boziu! Horror jakis:( Normalnie boję się oglądać! I już przestanę marudzić, że mam jednego ufoka - kalendarz MS :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie spodobalo to biscornu z choinkami backstitchowymi, czy moglabym prosic o wzor!!! Obiecuje, ze bede juz grzeczna:D
Aaaaaa, najbardziej z ufokow podoba mi sie wieniec z filizankami, dlatego koncz go! A ten pomaranczowy listek to tez mam w planach, nawet ostatnio go ogladalam w teczce:)
U mnie też nie jest za dobrze z tymi haftami :) Nawet nie liczę ile leży zaczętych :) Mam tylko nadzieję, że kiedyś uda się je skończyć.
OdpowiedzUsuńufoki ufokami,ale i na ich skonczenie kiedys przyjdzie czas...moze na emeryturze????
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. No dobra masz teraz trudniejszy czas wżyciu, prawda, ale jak już wena wróci, to wszystkie wiemy, jak to z Tobą jest. Mykniesz te hafciki w parę tygodni. A tak poważnie, to chyba i ja swoje starocia przejrzę, aż strach pomyśleć :)))
OdpowiedzUsuńNo troche ich jest ale na wszystko przyjdzie czas... A tak wogole to ciekawa jestem czy jest jakas hafciarka bez ufokow?
OdpowiedzUsuńkobietki depresje to juz mam wiec sie chyba tylko dobilam tymi ufokami,
OdpowiedzUsuńpiegucha wzoru niestety nim;moze gdzies na jekies milionowej dyskietce,ale nic to nie boj leszcza odrysuje z biscorniaka dla ciebie
reala ty sie teraz nie podlizuj bo to ty mi tu z niecnymi tekstami wyjezdzalas ze u mnie to naaaaaapeeeeeeeeewnoooo nic nie zalega-masz cos chciala
a swoja droga to ciekawe czy ten rachunek sumienia mnie zmobilizuje choc do skonczenia jednej pracy
a i zapomnialam dodac
OdpowiedzUsuńpiegucha ide szukac schemata od tych filizanek;e-mailem ci zaposle,bo do tych konorow nim legendy a opis po angielskiemu;chcialas to bedziesz miec robote;tlumaczenie sie znaczy
calkiem sporo tego :)
OdpowiedzUsuńUmie tez parę takich leży ,gdzieś czytałam na blogu propozycje wymiany na nieskończony obrazek i chętna się znalazła ,,może to jest pomysł na nasze szufladowe prace././.
OdpowiedzUsuń