Od w trakcie haftowania |
Na samym początku problem miałam ze schematem,bo cosik mi się drukarka zbuntowała.Zresztą do końca nie wiem czy przypadkiem źle schematu nie ściągnęłam.Na laserówce wyszedł piękny i wyraźny a na domowej częściowo zamazany(ale tylko jedna strona).Nic to, najważniejsze ze mam już piękny schemat i mogę haftować.Juz niewiele zostało do końca, ale musiałam dokupić 4 muliny. Ja nie wiem co to się z tymi mulinami dzieje normalnie.Mam ich cały ogrom ale jak zaczynam jakiś nowy hafcik to zawsze coś brakuje.Chyba czas zrobić porządki...
-->
mniam smakowicie wyglądaja te ciasteczka ;) i widze że kanwa z esami floresami :D a Ty Aga nie byłabyś chyba soba gdybyś czegoś nie zaczęła :P
OdpowiedzUsuńu mnie też już wszystko przygotowane do tego RR :-) fajną kanwę wybrałaś - bardzo mi się podoba i chyba muszę sobie kupić kawałeczek bo u nas troszkę droga jest :-/
OdpowiedzUsuńa z mulinami mam dokładnie tak samo hihihi
już wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa mam z mulinami podobnie. Pełno ich w domu a w trakcie haftowania zawsze jakiejś brakuje.
OdpowiedzUsuńdziękuję ci za wszystkie mile komentarze zostawione na moim blogu.
OdpowiedzUsuńWpadam tu czasami pooglądać Twoje hafciki, był czas ze bardzo dużo "malowałam igłą", oj bardzo dużo, ale już nie mam dla kogo, mam cala kolekcje obrazów, obrazków, obrazeczków i innych pierdółek. Wystarczy. Czasami jeszcze weżnę sie za np. obrusik a ten już robię miesiąc i dopiero mam jeden róg wyhaftowany.To piękne hobby.Pozdrawiam.
A z nićmi to ja tak samo mam, czasami myślę ze więcej nawet w sklepie nie ma a nigdy nie mogę skompletować z tego co mam i muszę dokupić.
skaleczko-co ja poradze ze jestem juz powaznie uzalezniona
OdpowiedzUsuńanenio-ta kanwa z anglii przyleciala bo u nas w ogole nie ma;tez byla droga jak szatan
jagna -dzieki
aeljot-no ja pojecia nie mam co z tymi mulinami sie dzieje
Alojku-komentarze sa w pelni zasluzone wiec nie masz za co dziekowac
Piękna ta babeczka będzie :) Ja właśnie ukończyłam pierwszy obrazek w Tea Time :) Trzymam kciuki za dobrą zabawę! Pozdrawiam Gabrysia
OdpowiedzUsuńSmacznie ta babeczka wygląda i tak przy niedzieli!Niestety mogę ją tylko wzrokiem pożerać!
OdpowiedzUsuńŚwietna kanwa, a ciasteczko jak prawdziwe, a jeszcze dojdą konturki- chyba bym schrupała taki wzorek ;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam ależ mi smaka zrobiłaś, wygląda słodko i apetycznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrałaś sobie tą kanwę ;o) Idealnie pasuje ;o)
OdpowiedzUsuń