Od w trakcie haftowania |
Jak tak haftuje z doskoku to mam wrazenie,ze nic nie przybywa,ale jak spojrzalam na fotke sprzed tygodnia to jednak jest spora roznica. Ja wiem, ze pewnie czekalyscie na gotowca, ale coz ...zaczytana jestem...
Mój blog jest o moich robótkach wszelkiego typu i rodzaju,o moich dzieciach ,ogrodzie no i oczywiście o mnie
Od w trakcie haftowania |
grunt, że do przodu :)
OdpowiedzUsuńdoskonale cię rozumiem - ja też wyszywam duży obraz i mam wrażenie, ze wcale mi nie przybywa :)
Jagna ale on wcale nie jest duzy,tyle ze ja wiecej czasu aktualnie spedzam z ryjem w ksiazce a nie przy haftowaniu
OdpowiedzUsuńbardzo interesujaca sie zaczyna bedzie piekny obraz...a dla kogo tak wyszywasz?:)takie cudo?
OdpowiedzUsuńOj widać i to sporo ;o) tempo jak zwykle zabójcze ;o) hafcik jest cudny ;o)
OdpowiedzUsuńmaczka-ja dla siebie jak zwykle hafce
OdpowiedzUsuńmysia-tempo moze i by bylo zabojcze gdyby nie te wampiry,hihi
Podziwiam Cię, i mam nadzieję że też kiedyś tyle Dimków pokonam;)
OdpowiedzUsuńA u mnie taki zastój że nawet po miesiącu postępów nie widzę :D
OdpowiedzUsuńWampiry odciągają Cię od hafcenia ale widać, że jednak potrafisz im się oprzeć ,bo przybyło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam