Dzis krotko bedzie,bo na ryj padam i rzesami sie podpieram.Nie zeby tam z tytulu swiat, bo swieta w tym roku olalam totalnie...Porzadki jakie takie sa,jutro przyjdzie pani i wysprzata chatke na blysk (a co ,jej klienci stali wyjechali a ja i tak za ten dzien zaplacic musze,to se skorzystam)...do zarcia nic szczegolnego nie szykuje,bo raz ze sie potem wyrzuca a dwa planujemy sobie mala wycieczke....Pogoda mnie chyba wykancza,bo zar sie z nieba leje...No kto to slyszal,zeby w cieniu o tej porze roku do 26 stopni dochodzilo a w sloncu nawet do 35...Do tego chyba jakis wirus zoladkowy zalapalam i gania mnie jak psa po obierkach....
No ale o baranie mialo byc...Tak wiec baran owy powstal juz jakis czas temu, zanim jeszcze dostalam fobi wstazkowej (no po tym jak zrobilam zajaca)...rogow mu tylko brakowalo, bo nie mialam brazowego drucika "futerkowego"...drucik sie "znalazl sam" w pudle z drobiazgami...doprawilam baranowi rogi i tadam...
Spadam czytac ksiazke o wampirach,zeby miec koszmary w nocy...
No nie takie śliczności ukrywałas ? Piękny baranek !
OdpowiedzUsuńZbaraniałam ujrzawszy tego słodkiego barana;)
OdpowiedzUsuńNo fakt mozna zbaranieć. Wesołych Świat!
OdpowiedzUsuńTak samo jak Dancia o ukrywaniu pomyślałam... ale masz coś czego nie ma na co drugim blogu, na co drugim stole... ale na przyszły rok tak baranek pojawi się ;-))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Jaki śmieszniutki :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO fajny - nie widziałam takiego nigdzie, tylko jaja taką techniką :)
OdpowiedzUsuńCudny ten baranek Ci wyszedł :) I muszę przyznać, że jeszcze nigdzie karczoszkowego baranka nie widziałam... ekstra!!! Też myślałam o pokombinowaniu z karczochami ale dostałam wstążkowstrętu :) zrobiłam te co miałam zamówione i koniec... ale na przyszły rok kto wie czy nie odgapię bo mi się okrutnie podoba:)
OdpowiedzUsuńcudowny baran...:-)
OdpowiedzUsuńSliczny baranek :)
OdpowiedzUsuńśliczny:)
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
Cudny baranek :)))
OdpowiedzUsuńCudnie wyszedł!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy :-)
Pozdrawiam cieplutko
Agnieszka
Cóż za oryginalny baran:) Jak Ci minęła noc?:) Galopowały baranki czy krew upijały wampirki?;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBaranek jest cudny! Nie mam zielonego pojęcia jak robi się takie cuda ;o) Powzdycham jeszcze trochę ;o) Och ach ;o)
OdpowiedzUsuńdziewczyny spokojnie,ja tego baranka tez odgapilam od jedej laski ze zlotych raczek;zrobiny jest z dwoch jajec karczochowych;ktore potem do siebie bezczelnie dokleilam goracym klejem.duze jajco(korpus)sciachalam troche nozem z jednego boku,co by baran mogl stac ot i cala filozofia;niemniej jedak kazdej z was bardzo dziekuje za mile slowa
OdpowiedzUsuńcyberJulka-zasnelam z morda w ksiazce zanim sie akcja na dobre rozwinela,hihi
Pisanki robiłam, ale na baranka to nie wpadłam :( Zdradź jak Ty go zrobiłaś ???, bo jest przesłodki.
OdpowiedzUsuń