Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

niedziela, 14 listopada 2010

60.KURS HAFTU MATEMATYCZNEGO II

Ssylaa najbardziej napalona na kursik juz gotowa to polecimy dalej.
Jak juz mamy wsio co nam trzeba to przystepujemy do pracy,czyli najpierw nalezy przenies nasz wzorek na kartonik.W tym celu kladziemy wzorek na "prawej stronie"kartonika w wybranym przez siebie miejscu-ja dla pewnosci ze wszystko jest ok sprawdzam pod swiatlo;biezemy nasz "dziurkacz" i w tym miejscu gdzie sa kropki na wzorku,przekuwamy wzorek razem z kartonikiem.Trzeba dobrze trzymac aby nam sie kartki nie rozjechaly,mozna podkleic delikatnie od spodu tasma;ja nie podklejeam bo po zrobieniu kilku dziurek juz sie samo trzyma.Zapomnialam dodac, ze oczywiscie kartonik kladziemy najpierw na podkladce,potem na to wzorek i dopiero nakuwamy,uwazajac aby nie pominac zadnej kropki



Po skonczonym dziurowaniu nasz kartonik powinien wygladac tak



Teraz juz czas na haftowanie.Wybieramy sobie niteczke jaka nam pasuje,oczywiscie nawlekamy nia igle, nie robiac supelka.Ucinamy maly kawaleczek tasmy bezbarwnej i przyklejamy nitke na "lewej stronie" kartonika blisko miejsca gdzie bedziemy zaczynac haft.Bardzo wazne-nalezy uwazac aby tasma nie zakleic dziurek



Wkuwamy igle w pierwsza dziurke od spodu pracy;przeciagamy na wierzch pracy i ...Sa dwa rodzaje wzorkow:takie na ktorych sa numerki i pokazano wstepne prowadzenie nitki; lub tez taki jak ten moj ze sa same kropeczki.Co robimy nie majac "rozpiski"? A no same dycydujemy gdzie wkuwamy igle po wierzchniej stronie haftu.Bardzo wazne:nalezy zapamietac liczbe kropeczek pomiedzy jednym wkuciem a drugim;czym wieksza odleglosc pomiedzy wkluciami tym haft bedzie szerszy.Na zdjeciu wkulam nitke w 6 dziurke ale zaraz potem zmienilam i wkulam w 5.Takze odstep pomiedzy wkuciami u mnie wynosi 4 i tak ma byc do konca haftu.Jestesmy na tym etapie



Teraz wracamy ponownie na "lewa" strone haftu i wkuwamy igle o jedna dziurke dalej niz ta z ktorej wychodzi nitka;przeciagamy na prawa strone



i wkuwamy w nastepna wolna dziurke po tej od ktorej zaczelismy haft i od spodu znowu w nastepna po tej z ktorej wychodzi nitka


Bardzo wazne aby pamietac,zeod spodu zawsze hafujemy w jednym kierunku;nigdy nie zawracamy z haftem.Zeby sobie ulatwic spawe mozna na spodzie haftu zaznaczyc kierunek haftowania.


Na tym etapie jeszcze jest prosto,bo widzimy jeszcze w ktorym miejscu wkuwalismy igle na poczatku robotki,ale zaraz zaczna sie schody i wtedy bedziemy musieli zaczac liczyc dziurki.Od spodu jest latwo bo zawsze wkuwamy w kolejna dziurke po tej co z niej wychodzi nitka,zachowujac oczywiscie kierunek haftowania.Natomiast na wierzchu radzimy sobie tak,ze pomiedzy nitka wychodzaca od spodu robotki a nitka wkuwana zawsze musi byc te 4(w moim pzrypadku) dziurki odstepu.Czyli mamy nitke wychodzaca od spodu na poczatku haftu;liczymy od niej 4 dziurki wracajac w kierunku z ktorego zaczynalismy haft i od teraz bede to nazywac kocem haftu i wkuwamy w 5 dziurke ;przeciagamy pod spod;wkuwamy w kolejna dziurke po tej wychodzacej i przeciagamy na gore.Nasza nitka jest teraz na koncu haftu;tu jest prosto bo wkuwamy w kolejna wolna dziurke na poczatku haftu i przeciagamy pod spod.Kontynujemy w ten sam sposob jesli ktos pojal o co mi sie rozchodzi...jesli nie dopstrykam dodatkowe fotki.


Jeszcze trudniej nam sie zrobi,jak nasze "wygibasy" zaczna sie krzyzowac ze soba.Najpierw narysowalam sobie pod spodem kieruki wszystkim wywijaskow-dla ulatwienia sprawy.Na prawej stronie lepiej nie zaznaczac kierunku bo moga zostac slady na kartoniku nawet po olowku.Mozna sobie jednak narysowac strzaleczki na kartce od wzorku i zerkac na nia w chwilach watpliwosci,w ktora strone teraz szyc.



W miejscu krzyzowan nalezy pamietac o tym ze zasady obowiazujace na poczatku tu tez maja zastosowanie.Czyli jeszcze raz:od spodu zawsze wbijamy igle w kolejna dziurke po wychadzacej nitce zgodne z kierunkiem haftu;na wierzchu po miedzy nitka wychodzaca a wbiceim igly musi byc ten sam odstep dziurek co na poczatku haftu;te dwie zasady obowiazuja nawet wtedy kiedy kolejna dziurka jest juz "zajeta" przez inna czesc haftu




Trzymajac sie scisle tych zasad nie powinniscie miec problemu z wykonaniem prostych hafcikow matematycznych.Cala reszta to kwestia wprawy.W sieci jest masa wzorkow gdzie jest cyferkami zanczone gdzie wkuwac nitke na poszczegolnych etapach pracy,bo przeciez wzorek moze sie skladac z roznych elementow.Na poczatek jednak lepiej pocwiczyc na prostszych wzorkach a nawet na odrecznie namalowanym kole czy owalu pamietajac aby robic dzurki w rownych odstepach.
Jesli cos pojelyscie z tego mojego gledzenia to nalezy kantynuowac hafcik az do konca schematu lub konca nitki.Co wtedy robimy?Oczywiscie nitka musi byc pod spodem haftu.Naciagamy ja lekko i przyklejamy tasma.



Jesli musimy kontynuowac haft bo poprostu nitka byla za krotka to nowa nitke mozemy przykleic razem z ta ktora sie skonczyla lub tez nowym kawalkiem tasmy.Wasz wybor.Pamietajcie tylko zeby igle wbic w kolejna dziurke po tej z ktorej wyszla nitka.
Moj wzorek sklada sie z dwoch takich samych elementow,wiec drugi element wykonujemy analogicznie do pierwszego.



Haftujac drugi element zdarzyl sie wypadek,dzieki ktoremu odpowiem od razu na pytanie "czy te nitki sie nie placza"?Oczywiscie ze sie placza co pokazuje zalaczony obrazek.Nie placza sie jednak gorzej niz zwykla nitka maszynowa  a juz na pewno mniej niz metalizowana mulina.



Nie tu jednak problem.Co zrobic jak nam sie jednak ta nitka poplacze?Jesli nitka sie splacze pod spodem to ja robie porostu tak,ze ta splatana czesc traktuje tak jak normalna nitke na koniec robotki;lekko naciagam ,przyklejam tasma i szyje dalej.





Jesli wypadek zdazy sie na wierzchu to niestey nitke trzeba obciac,przeciagnac na spod i tez podkleic tasma.Mamnadzieje ze wszystko pojdzie gladko i na koniec wyjdzie wam takie cos podobne do tego




Jak macie jakies pytania,cos jest nie jasne to pytajcie smialo.Tyle ile wiem, wyjasnie.
Teraz czekam aby obejrzec wasze hafciki a jak bede chetne to popracujemy razem nad czyms trudniejszym.
Juz wkrotce kursik o robieniu kartek technika piramidowa i haftowanie napisow haftem matematycznym.

44 komentarze:

  1. Aga, dziękuję za kursik, prosty i przejrzysty, napewno skorzystam, bo mnie od dawna kusiły te wzorki, piękne w swej prostocie! ale nie takie proste do wykonania jak się okazuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie to to objaśniłaś...chyba się kiedyś skuszę..:-)
    a czytałaś e-maila ode mnie ???
    buziaczki .. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki Kochana ... jak tylko wyszyję ptasiory zaraz sie biore do roboty :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, wszystko super, tylko ja nie używam taśmy bezbarwnej, bo pamiętam, jak po jakimś czasie wyglądają książki sklejone właśnie nią. Zamiast taśmy używam plastra z apteki takiego białego, jakby papierowego. Trzyma tak samo, a nie niszczy kartki. Pamietam, że zawsze ubolewałam nad książkami, które ktoś lata temu sklejał taśmą bezbarwną. Smutny widok :(
    A kursik fajny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga super kursik!! Chyba muszę spróbować! Dzięki kochana

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecudny kurs. Zabieram się do tego haftu od jakiegoś czasu "jak pies do jeża", bo te dziurki, kolejność i kierunek haftowania, sama rozumiesz...laikiem jestem. Teraz to mogę działać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. basia.1947@o2.pl7 stycznia 2012 20:26

    Bardzo się cieszę że trafiłam na tak dokładnie opisany kursik tym haftem bo nie bardzo rozumię ten haft , kupiłam nawet książkę i nie jest tak jasno opisane jak tu , na pewno zacznę haftować jeszcze raz bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest super dzieki iprosze owiecej pozdrwiam Grazyna tez sie ucze

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlategoanonimowy botosa poczatki zobsuga komputera i nie wiem jak zalogowac ale jestem na bierzaco z rekodzielem to moja odskocznia i jest fajnie pozdrawiam ta strone i inne zwiazane z robotkami Grazyna

    OdpowiedzUsuń
  10. Wlasnie sie nauczylam ten klucz wiolinowy i bedzie fajny do kartek dzieki dzieki za kursik Grazyna pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  11. a czy masz do choinek>

    OdpowiedzUsuń
  12. Należy popracować nad ortografią jak i stylistyką zdań, gdyż czytanie opisów jest koszmarem. Obrazki mało szczegółowe. Co to dużo mówić, zacytuję resztę kolezanek: ''Kochana, cudownie.! Zaraz zabieram się do haftowania!''.
    Pozdrowienia z Łodzi.
    -.-

    OdpowiedzUsuń
  13. Super! chyba też spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi się podoba ten haft. Dopiero od niedawna coś o nim wiem i korci mnie do niego. Skąd wziąć wzór?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ika 6,01.2013
    Twój kurs bardzo przystępnie opisany.Dziękuję. Od piątku na warsztatach rekodzielnictwa zaczynamy pierwszy raz pracę haftem matematycznym.Strach ma wiekie oczy. Myślę, że sobie poradzę.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Proszę o pokazanie zdjęć. Są niewidoczne.

    OdpowiedzUsuń
  17. no właśnie.wszystko ładnie pięknie wyjaśnione,ale brakuje fotek!!:)a chętnie zobaczyłabym efekt finalny..:)

    OdpowiedzUsuń
  18. A można prosić o zdjęcia. Bo na pewno będę pomocne bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń