Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

sobota, 13 listopada 2010

58.POSTEPY DIM-OWE

Znowu byl piatek czyli dzien pokazywania na forum postepow nad DIM-ami.Skromniutkie sa tym razem moje poczynania,ale kolejny SAL(pierwsza odslona juz w niedziele) pochlonal mnie zupelnie.Drugi z SAL-i w rozsypce totalnej bo zachcialo mi sie na czerwonej kanwie ...nie moge dostac 18 a na innych to kolejna plachta by wyszla...to se pomalowalam farbka kupiona kiedys w polsce ...i dupa...farbki nie starczylo ...dokupilam dzis u nas ale troche inny odcien i zobaczymy co z tego bedzie...pewnie kicha znajac moje szczescie...do tego widze ze sezon "karczochowy" na blogach to i mnie zazdrosc wziela i siedzialam pol nocy tnac wstazke i wbijajac szpilki...i pracuje nad zawieszkami na wymianki...i tylko czasu jakos nie przybywa....

W mojej zawieszce z mikolajem przybylo troche konturow,kilka petelek i suplow.Zdjecia wyszly kijowe bo po nocy robine...zreszta w dzien tez szaro i buro i swiatlo trza palic..zasadzam dwa zdjecia bo nie wiem na ktorym lepiej widac detale







Machajac suply zlota nitka z tego rozmachu poczynilam napis na tyl zawieszki



Wedle schematu powiniem byc jeszcze dodany rok ale u mnie go nie bedzie...
Kolejny DIM-ek to moja skarpeta zarzucona w kat z dwa tygodnie temu w takowym stanie



a po wczorajszym hafceniu troche urosla



Zobaczymy czy przez kolejny tydzien cos przybedzie...

W ODPOWIEDZI NA KOMENTARZE

Bardzo Wam wszystkim dziekuje za mile komentarze.Macie racje ze nie ma nic milszego jak patrzec na takie tworcze skupienie maluchow.Mam takich znajomych co to sie dziwia, ze ja pozwalam dzieciom "tak brudzic" i czasami niszczyc przy okazji np stol.No coz stol rzecz nabyta a radosc dzieci jest nieooceniona...I tylko zostaje mi ubolewac nad rodzicami i ich dziecmi co to dziecku mazakow nie kupia bo nie daj Bog dywan na tym ucierpi...ja dywanow nie mam a moja kanapa ktora ma 3 lata wyglada jakby miala ze 20 lat...jednak moje dzieci beda mogly kiedys powspominac kreatywne wieczory z mama ....

2 komentarze:

  1. Z każdym krzyżykiem widać postępy :-)
    A co do dzieci to masz racje - pamiętam dzieci nie mogące skakać po kałużach, nie mogące brać do rąk ziemi, kamyków, patyków, uwalanego farbkami, plastelinę w każdej możliwej szczelinie i mojego syna umorusanego ale jakże szczęśliwego :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież wiesz, że są dwie kategorie dzieci - czyste i szczęśliwe. Twoje są szczęśliwe :)))

    OdpowiedzUsuń