Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

środa, 27 października 2010

46.DWA SALE

I znow sroda nadeszla,czyli dzien pokazywania na forum postepow bombkowych.Regulamin glosi ,ze najpierw sie chwalimy na forum a dopiero potem w innych miejscach.Gdzie trzeba pokazalam to nadszedl tez czas zeby i na blogu pokazac.Nie poszalalam za bardzo w tym tygodniu,bo jakos tak czas mi sie skurczyl podejrzanie.Cos tam jednak przybylo



Mialam dzis w planach pohafcic wieczorkiem,ale nerwa dostalam i malo braklo a znowu by byla akcja z "latajaca kanwa".Okazalo sie ze pomylilam niteczki w lninie i musialam kawalek wypruc.Ten oto zaznaczony...



Wszyscy co to kiedys mieli watpliwa przyjemnosc hafcenia metalizowanymi nicmi wiedza jak sie toto wyszywa.Nic to jednak z pruciem tego dziadostwa.Ponacinac nitki sie balam,ze moge lninke ciachnac nie chcacy.Balam sie tez ze jak pociagne za mocno to tez moge gdzies delikatna niteczke w lninie naderwac.No mowie wam tak sie zezlilam,ze cala ochota na hafcenie mi przeszla i "h....j strzlil bombki-choinki nie budziet"
Za to choineczka moja z blogowego SAL-a urosla solidnie.Mam juz wyhafcona prawie jedna strone schematu.Prawie bo mi ise 4 linijki nie zmiescily bez przekladania szmatki.



Podoba mi sie ten hafcik przeogromnie i ciesze sie z dokonanego wyboru nici,choc to tez metalizowane.Caly pic w tym,ze musze na ramce hafcic i to po jednym x,brrrrrrrrrr.Nic to przezyje i to...

3 komentarze:

  1. W kompleksy wpadam, coraz większe...
    Cuuda!!! i jak szybko!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu nie wpadaj, bo Mamuśce nikt nie dorówna, a bez sensu dołka łapać, lepiej brać przykład ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bombki coraz piękniej wygladają:) i choineczka już sporo urosła!!!:)

    OdpowiedzUsuń