Translate

Obserwatorzy

ZAPRASZAM

Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.

Jan Kochanowski

Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje

APEL

Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.

wtorek, 24 kwietnia 2012

473.I WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA...

Widzę ze dni dobroci dla zwierząt się skończyły i liczba komentarzy spadła drastycznie. Szkoda, bo która z nas nie lubi przeczytać trochę zachwytów nad swoimi wypocinami. Wszystkie wiecie,ze komentarze dodają nam blogerkom powera do dalszego tworzenia, wiec ja poproszę o duza porcje tego dopalacza. To tyle marudzenia.


Wracając do tego szydła co wylazło z wora ,to troszkę przekłamane. To spod szydła wylazła torba a nie wór. Tylko precidis i Titania zgadły, co powstanie z kwadratów. Przepraszam ze rozczarowałam cala resztę co obstawiała pledzik lub poduszkę. Zmordowałam zszywanie  kwadracików( o matko jak ja tego nie lubię). Dorobiłam kilka białych i jasnoróżowych "środków" na pasek. Musiałam tez dorobić jeden kwadracik ciemnoróżowy,bo mi zbrakło. W trakcie zszywania mój pierwotny plan uległ zmianie. Miało być po jednym rzędzie po bokach i na dole tych ciemnoróżowych kwadratów. Jednak w takiej wersji dolny róg torby wyglądał kijowo. Dołożyłam wiec jeszcze jeden rządek ciemnoróżowych kwadratów i torba wygląda tak
Od szydelkiem
Z boku przy pasku dołożyłam jeszcze po kwiatuchu- krzyk mody w tym sezonie.
Od szydelkiem
Rzut na tylec
Od szydelkiem
Na razie torba nie ma podszewki i nie wiem czy będzie miała w ogóle. Się okaże "w praniu". Panna Zuzanna porwała swoja torbę ,którą miała na strój gimnastyczny i potrzebne było coś na podmianę. Większość dzieci trzyma swoje stroje w workach(szkoła daje co roku) takich jak my kiedyś kapcie do szkoły nosiłyśmy. Problem w tym ,ze te worki są szyte z jakiegoś jakby ortalionu czy czegoś tam. No sztuczne cholerstwo i ani wody ni powietrza nie przepuszcza. I kij z tym by był,żeby dzieciaki taszczyły te worki ze sobą do domu. Niestety strój gimnastyczny zostaje w szkole i do domu go dostają tylko na dłuższe ferie. Ja nie będę już się wypowiadać co ja na ten temat myślę,bo to chyba wiadomo. Walczyć jednak z wiatrakami(czyt.dyrekcja szkoły) nie będę. Skoro nie mogę dziecku co tydzień uprać stroju gimnastycznego to niech on przynajmniej nie kiśnie w jakimś plastiku....A mówi się ze lepiej myc niż wietrzyć....w centrum Europy wracamy do średniowiecza....

20 komentarzy:

  1. Torby to sie faktycznie nie spodziewalam!
    Sliczna :) Teraz w szkole wszyscy Zuzi beda zazdroscic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna torba i super pomysł. Ja się też ciągle doprosić o strój nie mogę, żeby ze szkoły wrócił- bo zamykają. Strój zamykają, a obuwie zmienne każą nosić każdego dnia...Kto za tymi szkołami trafi.
    A mniejszą liczbą komentarzy się nie martw:) teraz coraz więcej słoneczka więc każdy łapie te chwile pod gołym niebem, w ogrodach na spacerach. Jak się zimniej zrobi to i komentarzy przybędzie.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna torba! Bartek też strój zostawia w szkole, ale każę mu co tydzień zabierać worek do domu, więc mam szansę wymienić mu raz w tygodniu prześmierdniętą koszulkę i spodenki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała torba. Ona jest zamykana od góry, czy ma klapę?

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba sie właścicielce, to twórczyni powinna w trójnasób;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne dzielo;) wszystko co na szydelku to dla mnie dziela sztuki;) chyba jedna z nielicznych dziedzin, ktora jest dla mnie zupelnie obca;) dlatego zawsze chyle czola "szydelkowym blogerkom", i to teraz tez robie;)

    mnie osobiscie podobaja sie kwiatuchy szydelkowe....

    pozdrawiam;)


    P.S. zapytam Cie jeszcze o te media, gloss accent i crackle accent, bo wlasnie sobie zamowilam, i czekam juz kilka dni na przesylke. Na opisie jest napisane, aby nie wstrzasac, bo moga pojawic sie pecherzyki powietrza i w ogole.
    czyli ze do butelki w ogole nie mozna wpuszczac powietrza? czy chodzi tylko o to aby tego "nie pienic" poprzez bulgotanie, bo wtedy nie bedzie przezroczystego efektu, tylko "babelkowy" ?

    Co zrobic po wycisnieciu kropel z butelki? zakrecic ja w formie "zgniecionej" czy normalnie odstawic aplikatorem do gory i poczekac az butelka sie "wyprostuje i wtedy ja zakrecic? nie wiem czy dobrze tlumacze o co mi chodzi....w buteleczce ma byc proznia czy normlanie powietrze, jak np w butelce z mlekiem, do polowy pelnym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki za odp.;) wlasnei sie zastanawialam o co z tym "bełtaniem" chodzi;) i tymi pecherzykami powietrza;) ale teraz dzieki Tobie juz wiem;)

      dzieki raz jeszcze;)

      Usuń
  7. Wow! Super torba wyszła, Zuzka ma się z czego cieszyć :) U nas w sklepach też są przeważnie tylko worki z czegoś sztucznego, dlatego swoim dzieciom uszyłam bawełniane, przynajmniej przewiewne toto jest.

    OdpowiedzUsuń
  8. Torba prezentuje sie slicznie:) a co do pomyslow szkoly to straszne jest co piszesz...
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, torebka extra! A jak właścicielka zadowolona, to jest to najważniejsze :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Masakra:))ktoś nie myśli w tych szkołach,ale w ogóle gdzieś myślą?:))))obstawiałam pledzik i przegrałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Torba jest prześliczna... i to mimo, że różowego nie znoszę :) A to nie ma znaczenia, bo przecież to nie ja zostałam właścicielką tej śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Torba świetna. U mojej córy w szkole też dzieciaczki trzymają strój w workach, które do tego wszystkiego wiszą w klasie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładna ta torba. Ale dlaczego nie łączysz kwadratów ze sobą w trakcie robótki, w ostatnim rzędzie? To naprawdę łatwe. Tylko pierwszy kwadrat robisz co do ostatniego oczka.Następny dołączasz do tego pierwszego gdy robisz ostatni rząd-po prostu na przemian łapiesz oczko raz pierwszego, raz z drugiego kwadratu. Po wielu próbach już się nauczyłam i wiem,że to bardzo skraca pracę. A jak wyglądają łączone kwadraty zobacz u mnie na blogu- ostatnio zrobiłam dwie serwety tą techniką. Oczywiście mam inny wzór niż u Ciebie, ale idea ta sama.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego powodu ze takie laczenie jest jednak duzo grubsze niz szew;kiedys tez tak robilam ale przestalo mi sie podobac;na szydelku umiem robic juz ponad 30 lat wiec juz troche metod przetestowalam;wole raczej mniejsze formy ale czegoz nie robi sie dla dziecka

      Usuń
  14. Piękny wytwór.Słodziutka torba.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. :)) torba naprawdę pięknie wyszła :)) aż szkoda , by wisiała w szatni , a nie była zabierana za zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczna torba na strój, zgadzam się z Fagusią, szkoda że będzie wisiała w szatni
    pozdrawiasm

    OdpowiedzUsuń
  17. Torba rewelacja, strój na pewno będzie się w niej lepiej miewał niż w jakimś sztucznym worku, ale szkoda żeby tak non stop w szatni wisiała

    OdpowiedzUsuń