Z kolejnej mojej niteczki niedawno pokazywanej udzieram córce tuniczkę. Robiłam ja od góry wedle własnego pomysłu.
a wzorek sie ksztaltowal w glowie wraz z przyrostem tuniki
i gotowa choć fotka do niczego :)
tu jeszcze w trakcie schnięcia ale przynajmniej kolorki ładniT widać :)
Na koniec wspomniana czapa z pieknym wzorkiem, ktorefo niestety nie widac na tych kolorkach.
Wszystko robione z uprzedzionych przeze mnie welenek.Dziekuje za odwiedziny i zapraszam ponownie.
super wygląda ten zestaw ! :)
OdpowiedzUsuńTunika wg mnie wyszła pieknie !!!!!
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu interesują mnie ubranka robione na drutach, od góry, z reglanem.... dla mnie to czarna magia, czarna dziura i ogólnie kosmos jakiś. Coś tam sobie dłubię powolutku, raczej próbki niz cos konkretnego...
Dlatego tez podziwiam szczerze takie tuniki ;)
Cześć, jestem Karola, muszę potwierdzić, iż niesłychanie interesująco piszesz swojego bloga, niezmiernie z zapałem na niego wejdę bankowo co jakiś czas, pozdrawiam Ciebie, buziaki !
OdpowiedzUsuń