Pewnie zauwazylyscie,ze mniej mnie na blogu.No coz zaczylam czytac slynna sage o wampirach i przepadlam z kretesem.Wsio lezy i kwiczy a ja czytam...Wroce do swiata zywych jak skoncze co nastapi zaniedlugo bo zostal mi juz tylko 4 tom...
Pozdrowionka z zaswiatow...hihi
Cos wiem na ten temat :)
OdpowiedzUsuńJa mam trylogię Larssona "MILENIUM" do przeczytania i aż się boję.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
Czytaj, czytaj, nie wiem, jak inne dziewczyny, ale ja i tak tutaj zaglądam :)))
OdpowiedzUsuńOj nie dziwie sie że przepadlas:) ja mialam dokładnie tak samo:) wampiry, wilkołaki;)super sprawa;p Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmamuska , to może zacznij słuchać książki , tak jak ja - wyszywało sie przy tym rewelacyjnie :D A jaka sage czytasz? czyżby tez "zmierzch" , "zaćmienie" itd. ? jak cos mam na chomiku wszystkie części :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja zrobiłam tak samo jak Fagusia. Chciałam i czytać i haftować i kiedy znalazłam audiobooki to połączyłam:) Niesamowita oszczędność czasu. Pozdr:)
OdpowiedzUsuńdziewczyny myslalam o audiobookach ale ja chyba jedak staroswiecka jestem i wole tradycyjnie zapoznawac sie z literatura;lubie zapach papieru,lubie przewracac strony a nie cierpie miec sluchawek na uszach;chyba zreszta nie potrafilabym sie skupic na sluchaniu a jeszcze jak lektor mialby jakis glos nietegos...dzis po powrocie do domu wzielam sie ostro za porzadkowanie chaty,bo juz nogi mozna bylo w progu polamac i obiecalam sobie,ze zaczne czytac dopiero w lozku,bo trza troche do swiata wrocic...
OdpowiedzUsuńfagusiu-wlasnie ta serie czytam i dzis mnie pierworodny uswiadomil ze jest jeszcze 5 czesc "drugie zycie.."kogos tam; musze kupic w takim razie
mamuska to drugie zycie dotyczy dziewczyny o której w ksiązce jest w sumie tylko ze trzy zdania. Moim zdaniem nie warto sie na wet za te książkę zabierać - ta postac nier miała żadnego znaczenia w książce . audiobooka czyta jakas aktorka , ..ale nie pamietam nazwiska
OdpowiedzUsuńmiłej lektury :)
oj wiem coś na ten temat, jak ją czytałam nie raz w metrze o mały włos przejechałabym przystanek.I chyba tak jak ty jestem wielbicielką papierowej książki, choć na pewno audiobooki mają swoje zalety
OdpowiedzUsuń