No nawalone mam w tej mozgownicy jak nic...Obecnie mam cala mase rozpoczatych robotek....zaraz niech se przypomne...no to tak: gigant -ktory pewnie pojdzie do szafy na kolejne 3 lata..,widok na plotnie-tez tylko zerka na mnie z ramki jak ten wyrzut sumienia...skarpeta-no coz ,ta zerka z komody...zawieszka sie prosi o kontury...dobrze ze chociaz SAL-wa choinka juz skonczona,...w bombkach cos tam przybylo ostatnio...no to jest 5 robotek zaczetych...pieknie kuzwa pieknie zaczynam bic rekordy wlasne..ale nic to,malo mi jeszcze tego bylo wiec uswiadamiam ze jestem juz zapisana: na wymianke swiateczna i karteczkowa na ZR od jakies czasu...na kolejna wymianke zglosilam sie na blogu(patrz banerki na bocznym pasku).... i na jeszcze jedna na moim forum...i na wspolne robienie karteczek przez okragly rok tez na forum...i na kolejne dwa SAL-e na forum...z czego jeden sama wlasnymi recyma rozpoczlam....i lo matko kochana kiedy ja to wszystko zrobie...i niech nikt sie nie wazy mowic ze ja mam dobrze w glowie poukladane...nasrane mam i to dokladnie...
upsss......zapomnialo mi sie o wymance na walentynki....
Mój blog jest o moich robótkach wszelkiego typu i rodzaju,o moich dzieciach ,ogrodzie no i oczywiście o mnie
Translate
Obserwatorzy
ZAPRASZAM
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Jan Kochanowski
Rozgosc sie u mnie gosciu znany lub tez nie. Mam nadzieje ze bedzie Ci u mnie milo. Jesli tak sie stanie nie zapomnij zostawic po sobie sladu w postaci komentarza, ktory jest najmilsza nagroda za moja prace. Z gory dziekuje
APEL
Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny. Jeśli się zgadzasz, skopiuj to i wklej na swojej tablicy.
Rozbawił mnie Twój wpis do łez,świetny.
OdpowiedzUsuńMogłabym podpisać się pod nim z czystym sumieniem.
Myślę ,ze jest takich więcej.Pozdrawiam serdecznie
A idź, szalona!!!!!!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że tylko ja tak mam : że ciągnę kilka srok za ogon :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty masz nasrane... ja też tak mam o czym wspominałam już u siebie ostatnio na blogu. Te UFOki wyłaniają się u mnie jak jakieś koszmary nocne brrrrrrr. Ja nie wiem może ktoś mi swoje podrzuca???
OdpowiedzUsuńJa w tym roku w okolicach świąt postanowiłam nie zaglądać na fora, aby mnie żadne wymianki nie kusiły, gdyż w poprzednim roku to wzięłam udział chyba w 7 czy 8 takich wymiankach w tym jeszcze kartki świąteczne i myślałam że z końcem roku ducha wyzionę ;o)
Chociaż co mnie ostatnio bardzo boli to to że nie mogę się zalogować na ZR :O( buuuu A tak bym sobie zajrzała, bo przecież serwer się przeniósł, a już tam troszkę czasu figurowałam.
Mamuśka,ja już kilka razy mówiłam,że Ty nie możesz jednej rzeczy robić , bo to by było nudne i proste...Ty musisz kilka,to wtedy jesteś zadowolona...ale tak trzymaj,my będziemy Ciebie wspierać..."jesteś szalona ,mówię Ci..."
OdpowiedzUsuńbuziaczki :-)
Szczęka mi opadła... a czy to jest zaraźliwe ;-) to szaleństwo? Bo nie wiem jak ewentualnie się zabezpieczyć przed skutkami zaglądania i komentowania na Twoim blogu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)